
W czwartek ukazała się ekologiczna encyklika Franciszka „Laudato si”. Jej treść nie została ciepło przyjęta przez Tomasza Terlikowskiego, który od razu przypomniał, że papieska nieomylność nie obejmuje kwestii globalnego ocieplenia.
REKLAMA
W encyklice „Laudato si” papież Franciszek zaznaczył między innymi, że „ludzkość wezwana jest do uświadomienia sobie konieczności zmiany stylu życia, produkcji i konsumpcji, by powstrzymać globalne ocieplenie albo przynajmniej wyeliminować przyczyny wynikające z działalności człowieka”.
Powołując się na wyniki licznych badań naukowych, papież dodał, że „większość globalnego ocieplenia ostatnich kilkudziesięciu lat zawdzięczamy wysokiemu stężeniu gazów cieplarnianych, emitowanych głównie z powodu działalności człowieka”.
W dalszej części encykliki Ojciec Święty skrytykował podejście, według którego źródłem problemów klimatycznych jest globalny wzrost demograficzny. Zdaniem Franciszka przyczyn należy szukać raczej w skrajnym i selektywnym konsumpcjonizmie.
– Usiłuje się usprawiedliwić dotychczasowy wzorzec dystrybucji, w którym mniejszość uważa, że ma prawo do konsumpcji w takiej proporcji, której nie sposób byłoby upowszechnić, bo planeta nie byłaby nawet w stanie pomieścić odpadów takiej konsumpcji – zauważył papież.
Franciszek stwierdził także, że ubogie państwa powinny rozwijać „czystsze formy produkcji energii”, korzystając z pomocy państw, które „rozwinęły się kosztem obecnego zanieczyszczenia planety”.
– Bezpośrednie wykorzystanie obfitej energii słonecznej wymaga wprowadzenia mechanizmów i dotacji, tak aby kraje rozwijające się mogły mieć dostęp do transferu technologii, pomocy technicznej i środków finansowych – napisał Ojciec Święty.
Terlikowski ma wątpliwości
Uwagi papieża nie przekonały Tomasza Terlikowskiego. Swoimi wątpliwościami publicysta podzielił się w internecie.
Terlikowski ma wątpliwości
Uwagi papieża nie przekonały Tomasza Terlikowskiego. Swoimi wątpliwościami publicysta podzielił się w internecie.
Nieusatysfakcjonowany wydaje się być także Łukasz Warzecha, publicysta tygodnika "wSieci", który porównał Franciszka do odchodzącego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Stephena Mulla.
