Ryszard Petru jeździ po kraju i buduje struktury swojego ugrupowania, które ma wystartować w wyborach. – Nasz pomysł na państwo planujemy przedstawić w połowie lipca. Teraz intensywnie konsultujemy go ze społeczeństwem – mówi w "Bez autoryzacji" Paweł Rabiej, koordynator konsultacji społecznych i prac programowych NowoczesnejPL.
Ryszardowi Petru udaje się powtórzyć to, co Janusz Palikot zrobił w 2011 roku, czyli zbudować mocno zaangażowane struktury?
Entuzjazm jest bardzo duży, na spotkania przychodzą osoby, które oczekują realnej pozytywnej zmiany. To przekłada się na stworzenie silnych struktur. Poznań pond tysiąc osób...
Ale ci ludzie przychodzą tylko posłuchać, czy chcą się zaangażować?
Rozmawiam z nimi, pytam ich o postulaty i widzę, że to ludzie, którzy nie tylko są ciekawi tego, co my mamy do powiedzenia, ale po pierwsze chętnie zaangażują się merytorycznie, a po drugie chętnie wchodzą w struktury. One powstają dość szybko, zaraz po takich spotkaniach.
Te spotkania nie służą więc tylko temu, byśmy powiedzieli o swoim programie, ale też po nich zostają struktury regionalne. Idzie to dość szybko. Osoby, które przychodzą na nasze spotkania deklarują także chęć wsparcia finansowego, na co odpowiadamy. Dzisiaj uruchamiamy system mikrowsparcia. Wydaje się więc, że struktury powstają szybko, idzie to w dobrą stronę, organizacyjnie to zaczyna dobrze wyglądać.
PiS w lipcu, PO we wrześniu, a kiedy NowoczesnaPL pokaże całościowy program?
Nasz pomysł na państwo planujemy przedstawić w połowie lipca. Teraz intensywnie konsultujemy go ze społeczeństwem, to dla nas bardzo ważne, bo partie przestały słuchać ludzi. Miliard złotych wydany na partie polityczne przez ostatnie dziesięć lat nie skutkował tym, że powstały sensowne programy.
Praktycznie wszystko poszło na baloniki, na marketing polityczny, na drogie garnitury, a nie było wydatków na rzetelną analizę tego, jaka wizja powinna towarzyszyć zmianom przez najbliższe dziesięć lat. Dlatego bardzo uważnie słuchamy obywateli, uruchomiliśmy konsultacje społeczne w 20 obszarach tematycznych i widzimy jak ludzie są wygłodniali tego, żeby ich wysłuchać. Jak wiele mają pomysłów.
Postulaty ideowe przedstawiliśmy już na kongresie założycielskim, ale teraz uzupełniamy to o dokładną diagnozę sytuacji. Skanujemy to, co dzieje się w ochronie zdrowia, co przeszkadza lekarzom, pielęgniarkom, właścicielom gabinetów dentystycznych. A to tylko jeden z tych dwudziestu obszarów.
Mamy zamiar w każdym z nich pokazać to, co najbardziej przeszkadza w kontakcie obywatel-państwo i przedstawić swój pomysł na poprawę sytuacji. Skonsultowany program przedstawimy w połowie lipca, pokażemy w którą stronę zmierza nasza wizja zmiany Polski na lepsze.
NowoczesnaPL jest postrzegana jako skupiona na gospodarce. Co z programem światopoglądowym? Wczoraj Sejm przyjął ustawę o in vitro, a nie wiemy jak byście zagłosowali. Albo w sprawie związków partnerskich?
To bardzo ważne kwestie. Rzeczywiście mamy łatkę skupionych na gospodarce, zapewne z powodu doświadczenia zawodowego założyciela. Ale nasz program jest kompleksowy i dzisiaj nie chodzi tylko o gospodarkę. Trudno zaproponować interesujący ludzi program skupiony tylko na gospodarce, potrzebne jest myślenie przekrojowe.
Trzeba odchodzić od podziału na myślenie lewicowe czy liberalne, ale szukać rozwiązań które są najlepsze. Nasz program dotyczy też kwestii społecznych, kulturalnych, dobrej jakości życia, funkcjonowania państwa. Polacy chcą rozwiązań we wszystkich kwestiach i nasz program będzie bardzo przekrojowy. Będziemy też sięgać do najlepszych rozwiązań zagranicznych. Po kryzysie kraje wypracowały wiele ciekawych rozwiązań, które z powodzeniem mogą być zastosowane w Polsce.
Jeśli chodzi o sprawy światopoglądowe, to staramy się ludzi łączyć, a nie dzielić i miejsce u nas znajdą zarówno osoby bardziej konserwatywne, jak i bardziej liberalne. Ale mamy też jasne stanowisko jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe: uważamy, że in vitro powinno być załatwione od dawna. Jesteśmy też za związkami partnerskimi, także homoseksualnymi.
Mówimy o tym na spotkaniach i spotyka się to ze sporym zainteresowaniem. Kwestie światopoglądowe są ważne, ale opierają się na szacunku do innych, do odmienności. To nas charakteryzuje, a zarazem odróżnia.
Ewa Kopacz zapowiedziała, że obniży podatki. Próbuje przejąć te 10 proc., które NowoczesnejPL dają niektóre sondaże?
Kluczowe są wiarygodność i zaufanie. Teraz każdy będzie mówił, że trzeba obniżyć podatki, podnieść kwotę wolną, zwiększyć realne dochody. Ale w ciągu 10 lat ani PO, ani PiS nie proponowały żadnych rozwiązań. Wszyscy od dawna widzieli, że system jest zbyt skomplikowany, a coraz większą liczbę ludzi dotyka nierówność, chociażby młodych, którzy nie mogą wziąć kredytu na mieszkanie czy samochód.
Dlatego kluczowe jest pytanie o wiarygodność. My nie tylko wiemy, co zrobić, ale mamy też wiarygodność, że to zrobimy. Postulaty obniżenia podatków i wyższej kwoty wolnej pojawią się w programach wszystkich partii, będzie pewnie tylko rywalizacja o to, kto da więcej.
Jak NowoczesnaPL zamierza wykorzystać referendum? Paweł Kukiz dzięki niemu buduje struktury na wybory parlamentarne.
Referendum jest dla nas ważnym punktem odniesienia, szczególnie pytanie trzecie, dotyczące podatków. Jesteśmy za, nawet bardziej, niż inne partie, bo chcemy daleko idącego uproszczenia systemu podatkowego. Jego skomplikowanie przeszkadza nie tylko przedsiębiorcom, ale i profesjonalistom, którzy prowadzą działalność i generalnie wszystkim.
Jeśli chodzi o pytanie dot. JOW, to sądzimy, że warto rozmawiać, ale wyborcom generalnie chodzi o zmianę systemu wyborczego, o to, by politycy bardziej słuchali głosu obywateli. Naszym zdaniem lepszy jest niemiecki system wyborczy, ale warto o tym dyskutować. To na pewno skłoni polityków, by szukali lepszych rozwiązań, lepiej odpowiadali na oczekiwania obywateli.
Jesteśmy też przeciw finansowaniu partii z budżetu. Tym systemem mikrofinansowania społecznego chcemy udowodnić, że możliwe jest utrzymywanie partii z wpłat zwolenników. To może być alternatywa, która spowoduje, że partie nie przekształcą się w dzikie korporacje, w jakie przekształciły się teraz, kompletnie ignorując głos ludzi, a będzie je motywowało do tego, by lepiej odpowiadać na potrzeby.
Będziemy się w tych kwestiach mocno wypowiadali, kontynuując naszą strategię, czyli budowę mocnych struktur w kraju. Jesteśmy zachwyceni tym, jak duży jest entuzjazm, jak wiele osób chce się angażować.