"Zorganizowana, gigantyczna akcji czarnego PR, demolowania wizerunku, niszczenia godności, przeprowadzonej z nieprawdopodobną brutalnością i skutecznością" – tak przegraną kampanię wyborczą wspomina prezydent Bronisław Komorowski w najnowszym wywiadzie, którego udzielił tygodnikowi "Polityka".
Ustępująca głowa państwa zbyt dobrej oceny nie wystawia też wyborcom, przede wszystkim tym najmłodszym, którzy podczas drugiej tury wyborów prezydenckich masowo poparli jego kontrkandydata Andrzeja Dudę. – Coś się zmieniło. Wolność, o której przez pokolenia marzyliśmy, dziś wielu ludzi napawa lękiem. Rośnie oczekiwanie, że państwo ma dać, ma zapewnić, ma załatwić. Pojawił się lęk przed konkurencją. Młodzi ludzie mówią: my już nie chcemy się ścigać, chcemy dostawać, co nam się należy – ubolewa Bronisław Komorowski.
Wbrew wcześniejszym spekulacjom na temat prezydenckiego wywiadu dla "Polityki", w rozmowie
Bronisława Komorowskiego z Janiną Paradowską i Jerzym Baczyńskim nie padają konkretne deklaracje co do politycznej przyszłości przegranego ostatnich wyborów. Prezydent Komorowski stanowczo odniósł się jedynie do możliwości powrotu do Platformy Obywatelskiej, co wykluczył. – Prezydent, który zostałby ponownie członkiem partii, w jakiejś mierze zaprzeczyłby swoim wcześniejszym działaniom, które wymagały zachowań ponadpartyjnych – stwierdził.