Reklama.
Reklama.
Reklama.
Jim Carrey apeluje o szczepionki bez neurotoksyn i krytykuje nowe prawo Kalifornii
„Korporacyjny faszysta”, który zgadza się na trucie dzieci. W taki sposób Jim Carrey określił gubernatora Kalifornii Jerry’ego Browna, który zaakceptował przepisy nakazujące rodzicom szczepienie dzieci. – Nie sprzeciwiam się szczepionkom jako takim. Sprzeciwiam się stosowaniu tiomersalu, rtęci – wyjaśnił aktor na Twitterze.
Reklama.
Tiomersal to zawierający rtęć związek chemiczny, który wykorzystywany jest przy produkcji niektórych szczepionek jako substancja konserwująca. Niektórzy uważają, że tiomersal przyczynia się do rozwoju autyzmu.
Aktor nazwał gubernatora „faszystą”, ponieważ ten podpisał we wtorek prawo, na mocy którego do publicznych i prywatnych szkół przyjmowane będą jedynie zaszczepione dzieci. Nowe regulacje nie pozwalają na pominięcie szczepienia ze względu na przekonania religijne bądź medyczne. Z obowiązkowego szczepienia zwolnieni są jedynie uczniowie cierpiący na choroby bądź alergie, które uniemożliwiają bezpieczne zastosowanie szczepionki.
Carrey dodał, że domaga się jedynie usunięcia ze szczepionek substancji, które uważa za neurotoksyny. Nie sprzeciwia się natomiast podawaniu dzieciom szczepionek wolnych od tego typu substancji.
Uzasadniając przyjęcie nowych przepisów, Brown oświadczył, że nauka jasno pokazuje, iż szczepionki chronią dzieci przed szeregiem groźnych chorób.
Reklama.