
Dla homoseksualistów nie ma miejsca wśród chrześcijan? Z takie założenia musieli wyjść twórcy wulgarnego napisu, który pojawił się jakiś czas temu na drzwiach kościoła w amerykańskim miasteczku Charlotte w Karolinie Północnej. Napis brzmiał: "Fags Are Pedos" i w treści nawiązywał do dobrze znanego także nad Wisłą przekonania, że homoseksualizm jest równy pedofilii. I pozostałby to kolejnym z pewnie milionów podobnych aktów głupoty i wandalizmu, gdyby nie wyjątkowa reakcja wiernych.
REKLAMA
Wierni z Charlotte, którzy od dawna szczycą się otwartością na wierzących gejów i lesbijki, długo nie zastanawiali się nad tym, jak odpowiedzieć na ten czyn. Uznali, że zwykłe zamalowanie wulgarnego napisu byłoby zbyt proste i nie dałoby żadnego sprzeciwu wobec nienawiści, którą próbowali szerzyć ci, którzy to wymalowali na drzwiach ich kościoła. Te zostały więc odnowione w taki sposób, by nikt nie miał wątpliwości, że duchowni i wierni z tej wspólnoty są za tolerancją i równością. Obecnie drzwi Wedgewood Church są więc... w barwach tęczowej flagi środowiska LGBT.
Jak tłumaczy wspólnota z Wedgewood Church, chce ona gromadzić osoby kreatywne i uduchowione, dla których zjawiska takie, jak nienawiść, nietolerancja, czy homofobia są całkowicie obce. - Żadna ilość farby w sprayu nie może nas zatrzymać - stwierdzili przedstawiciele wspólnoty w rozmowie z amerykańskimi mediami.
Źródło: WCNC.com
