Reklama.
Amerykański polityk ukradł szklankę, z której wodę popijał papież Franciszek. Jest przekonany, że została ona uświęcona przez głowę Kościoła. Dlatego pozwolił żonie i współpracownikom zanurzyć w niej usta, a resztę przelał do butelki, by pokropić nią wnuczęta.