
Sami lubimy mówić o sobie, że mamy "mocne głowy". I zdają się to w jakimś stopniu odzwierciedlać statystyki – zagęszczenie sklepów monopolowych w Polsce przekracza normy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) aż czterokrotnie. Niedługo może się to zmienić – do sejmowego klubu PiS trafił właśnie projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Zakłada on m.in. ograniczenie liczby sklepów alkoholowych.
REKLAMA
Projekt przekazany Klubowi Parlamentarnemu PiS został przygotowany przez Związek Miast Polskich. Problemem, na który zwrócono szczególną uwagę są funkcjonujące na osiedlach sklepy całodobowe, utrudniające życie mieszkańcom. Niektóre punkty znajdują się ponadto w pobliżu szkół. Projekt przekazał klubowi PiS Szymon Szynkowski, polityk tej partii zasiadający w zarządzie ZMP.
Nowe przepisy pozwolą radom gmin narzucać godziny otwarcia punktów z alkoholem, a także wyznaczać miejsca, w których sprzedaż alkoholu będzie zakazana. Projekt zostanie poddany konsultacjom. Nowe przepisy mają ma być gotowe na przełomie stycznia i lutego.
Według prognozy WHO w Polsce potrzeba zdecydowanych działań w zakresie wychowania w trzeźwości – nasz kraj znajduje się bowiem w gronie 5 europejskich państw, w których spożycie alkoholu ma rosnąć w najbliższym czasie. Jeśli jednak zestawić obecne statystyki z relacją o pijaństwie przedstawioną w "Dzienniku Telewizyjnym" z 1984 roku, to trzeba przyznać, że nie jest dziś jeszcze tak najgorzej.
źródło: "Gazeta Wyborcza"
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl
