Reklama.
W czym problem? Po obejrzeniu materiału rzeczywiście trudno oprzeć się wrażeniu, że narracja została poprowadzona w sposób, który ma umniejszyć znaczenie KOD-u. Punktem wyjścia dla materiału staje się pytanie reportera. Zastanawia się, dlaczego ulice miast w ten weekend świeciły pustkami. I gdzie podziali się zwolennicy KOD-u, których, jak zauważa jeden z komentatorów "jedynym spoiwem jest niechęć do PiS-u". Na dowód tego, że coś tu nie gra wszędobylska kamera TVP omiata puste ulice.
Kolejnym etapem umniejszania roli KOD-u, jest pokazanie polityków opozycji, którzy rzeczywiście byli częstymi gośćmi na marszach organizowanych w całej Polsce. Skoro chodzili i skandowali, znaczy KOD nie jest ruchem oddolnym, ale z silnym mandatem polityków sprzeciwiających się poczynaniom ekipy rządzącej.
Na koniec materiału reporter "Wiadomości" stara się jeszcze pokazać, że KOD nie dość, że traci na impecie, jest wspierany przez opozycję, to jeszcze nielegalnie wykorzystuje podczas manifestacji piosenki artystów. Wnioski? "Jeśli KOD zmienia taktykę działania i ulicznych marszów będzie mniej, to i okazji do sporów o śpiewanie kultowych pieśni nie będzie". Jakby o śpiewanie tu szło...Cały materiał można obejrzeć tutaj.
źródło: TVP 1