Gdy usłyszał, że Rosja w 2010 zaatakowała Polskę, bo zabito polskiego prezydenta, wyszedł ze studia. Ten, który miał obrażać przeciwników PiS, okazał się "agentem normalności" i uciszył dziennikarkę.
– Wyznaczył granice szaleństwa i powiedział – dalej nie idę – skomentował dziennikarz Tomasz Kuzia. Ale to przebudzenie, niegdyś "radiomaryjnego" komentatora, nie powinno zwieść obrońców demokracji. Profesor przez lata był jednym z ulubionych komentatorów prawicowych mediów – aż do teraz.
Przypomnijmy jednak, że to ten sam człowiek, który nie tak dawno stwierdził, iż odmówiłby przeszczepu nerki własnej córce. – Powiedziałbym: Niech umrze – tłumaczył. Ale o tym później.
Prof. Bogusław Wolniewicz:
Filozof i logik, twórca ontologii sytuacji, uczeń Henryka Elzenberga, tłumacz i komentator Ludwiga Wittgensteina. Przez 35 lat był profesorem filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest związany ze środowiskami skupionymi wokół Radia Maryja. Jego teksty publikuje m.in. „Najwyższy CZAS!” i „Rzeczpospolita”. Czytaj więcej
Bez echa?
Dziennikarz Jacek Nizinkiewicz zażartował na Twitterze, że trwają poszukiwania teczki prof. Bogusława Wolniewicza. I tylko czekać, aż ten żart stanie się rzeczywistością, bo za to, co prof. Wolniewicz zrobił z Ewą Stankiewicz, prawdopodobnie spotka go typowa, prawicowa nagonka. Ta już zresztą się zaczęła, bo internauci wytykają urodzonemu w 1927 roku filozofowi, że w latach 1956 - 1981 był członkiem PZPR.
Najgorsze jest to, że prawicowi czytelnicy nie wiedzą zupełnie, co mają teraz myśleć. "Wilk w owczej skórze" - piszą zawiedzeni... Pod artykułem na portalu braci Karnowskich można przeczytać:
Trzeba przyznać, że również ci, których prof. Wolniewicz nazwałby kwiczącym lewactwem, również są dziś skonsternowani. Niesłusznie, bo powiedzenie stop jednemu szaleństwu w żaden nie przeszkadza popadać w inne, równie odległe od rzeczywistości co "zamach smoleński". To zresztą nie pierwszy ideologiczny rozbrat w wydaniu profesora. W 2010 roku w internecie pojawiły się informacje o konflikcie Wolniewicza z ojcem Rydzykiem. Wcześniej jednak przez szereg lat (a przez wielu do dziś) kojarzyło się profesora z rodziną radia Maryja.
Zdanie własne
Starcie w rozmowie z Ewą Stankiewicz dziwi dziś wielu, ale nie Tomasza Sommera, autora wywiadu rzeki z filozofem. – Są osoby, które mają do pewnych rzeczy stosunek heterodoksyjny, czyli w jednej sprawie mają zdanie "takie", a w innej "takie". To, że prof. Wolniewicz popierał partię Kaczyńskich (chociaż nie tylko) nie oznacza od razu, że musi wierzyć w zamach smoleński – tłumaczy naTemat. Przypomnijmy, że w 2005 roku prof. Wolniewicz bez powodzenia kandydował do Sejmu z listy Platformy Janusza Korwin-Mikkego.
Sommer przyznaje, że prof. Wolniewicza ciężko byłoby zaszufladkować. Między innymi dlatego książka, nad którą razem pracowali, nosi tytuł "Zdanie własne". Jego autorem jest sam prof. Wolniewicz. Jak tłumaczy Sommer, Bogusław Wolniewicz nie jest osobą, która ma w zwyczaju wdawać się w "przekonywania" typu: "A dlaczego Pan nie wierzy w to lub tamto?". Jest naukowcem i można z nim rozmawiać wyłącznie o konkretach, a tego zabrakło w wywiadzie prowadzonym przez Ewę Stankiewicz.
Czy prof. Wolniewicz jest trudnym rozmówcą? Wbrew pozorom, w ocenie Tomasz Sommera - nie jest. Tyle tylko, że w przeciwieństwie do red. Stankiewicz, on nie starał się niczego wbić profesorowi do głowy - po prostu zadawał pytania.
Nie oddałby nerki nawet córce
Prof. Wolniewicz nie jest radykałem smoleńskim. Nie oznacza to jednak, że i do innych spraw podchodzi z podobnym dystansem. Pisaliśmy w naTemat, gdy Bogusław Wolniewicz nazwał przeszczepy "ludożerstwem". Zdaniem filozofa transplantologia to ślepa uliczka w medycynie. – To jest żerowanie na trupach i dla tego faktu nie ma usprawiedliwienia – mówił pogromca Ewy Stankiewicz.
Prof. Wolniewicz podobnie jak prof. Talar krytykuje stosowaną obecnie w medycynie definicję śmierci opartą na śmierci mózgu. Jego zdaniem została ona wprowadzona tylko w jednym celu: chodzi o to, by “wcześniej można się było dobrać do umierającego człowieka. Żeby mięso, które jest od niego brane, było świeże”.
Imigranci? Zatapiać, nie ratować!
O tym, że prof. Bogusław Wolniewicz miewa bardzo radykalne poglądy, świadczą choćby jego wypowiedzi na temat emigrantów. Wyśmiewa twierdzenia, iż ludzi na przeładowanych łodziach należy ratować. – Zatapiać! Zatapiać! – radzi filozof.
Jednak ludzie płynący do Europy przez morze to nie jedyne grupy, o których Bogusław Wolniewicz wypowiada się w sposób pogardliwy. Równie chętnie bierze na warsztat środowiska żydowskie i lewicowe.
Zaledwie kilka tygodni temu na antenie Telewizji Republika profesor tłumaczył, dlaczego jego zdaniem tzw "lewactwo" czuje się w Polsce zagrożone. – Są odsuwani, więc odpowiadają kwikiem, a ten kwik przybiera artykułowane formy. Formą kwiku jest hasło: „my bronimy demokracji” (…) Oni robią swoją robotę – tłumaczył filozof.
Zdaniem prof. Wolniewicza wspólnym mianownikiem biurokracji, lewactwa i kapitału (często wymienianych przez profesora) jest wrogość do chrześcijaństwa. – To są wszyscy przeciwnicy chrześcijańskiej Europy. Im Europa chrześcijańska wadzi. Oni chcą to rozwalić – mówi.
W ocenie profesora lewactwo ma to do siebie, że jest niezwykle sprawne w niszczeniu. Wykorzenione pozostałości po obyczajności chrześcijańskiej mają zaś służyć temu, aby za chwilę zbudować Wieżę Babel.
Prof. Bogusławowi Wolniewiczowi bez wątpienia należy się szacunek. Tak jak każdemu, kto ma odwagę wypowiadać swoje poglądy, nawet gdy są one niepopularne. W rozmowie z Ewą Stankiewicz udowodnił, że wyrażane przez niego poglądy nie są efektem narracji narzucanej przez środowisko prawicy i że nie zgadza się ślepo ze wszystkimi tezami. Pamiętajmy jednak, że to człowiek o bardzo kontrowersyjnych przekonaniach, które nie pozwalają na bezrefleksyjne przypięcie mu takiej, czy innej łatki.
Wolniewicz niech się wypowiada na tematy filozoficzne a temat katastrof lotniczych niech zostawi fachowcom. Uznanym fachowcem przez NASA jest profesor Binienda ( Polak z pochodzenia )
Wiesia
Wpis internauty
Pani Stankiewicz swoje racje. Nie trzeba się z prof. Wolniewiczem zgadzać. Ale reakcja pani Stankiewicz była raczej jak Niesiołowskiego. A szkoda.
Ew Ka
Wpis internauty
Prof, którego ceniłam okazał się ignorantem w podejściu do KS i przespał 3 konferencje nauk., nie wykazał zainteresowania i wnikliwej obserwacji problemu, może to postawa obronna bo nie ogarnia tematu.
Prof. Bogusław Wolniewicz
polski filozof, logik, twórca ontologii sytuacji, tłumacz
Nie oddałbym. Powiedziałbym: "Niech umrze". Dawno temu znany chirurg prof. Leon Manteuffel pytał: "Czy koniecznie trzeba dłużej zyć?". Zgadzam się z nim w tej sprawie.