W Kilonii aż 30 mężczyzn o imigranckim pochodzeniu zbiegło się, by czynić niewybredne awanse kilku nastolatkom.
W Kilonii aż 30 mężczyzn o imigranckim pochodzeniu zbiegło się, by czynić niewybredne awanse kilku nastolatkom. Fot. Attila JANDI / Shutterstock.com

Niemcami wstrząsnęła kolejna sytuacja przypominająca kontrowersyjne wydarzenia z nocy sylwestrowej, gdy w Kolonii i kilku innych miastach grupy mężczyzn imigranckiego pochodzenia dokonywały napaści na kobiety. Podobne zajście miało miejsce w Kilonii, gdzie grupa aż 30 mężczyzn skrzyknęła się, by w jednym z lokali niepokoić kilka nastolatek.

REKLAMA
Okazuje się, że doszło do tego w miniony czwartek. Dziewczyny jadły w jednej z kilońskich restauracji, gdy zaczęli ich obserwować dwaj mężczyźni. Szybko wyciągnęli oni telefony komórkowe i zaczęli nimi nagrywać młode Niemki i rozsyłać do swoich znajomych. W ten sposób w kilka minut na miejscu miało się zjawić aż 30 mężczyzn, którzy zaczęli czynić niewybredne awanse wobec nastolatek.
Zaniepokojeni tym inni klienci zaalarmowali policję, która ustaliła, iż dwójka mężczyzn odpowiedzialnych za rozpętanie całej tej sytuacji to Afgańczycy. Potwierdzono, że imigranckie pochodzenie miała także większość pozostałych. Kilku z nich odmówiło jednak wylegitymowania się i wdało w utarczki z funkcjonariuszami. I to właśnie oni mogą mieć największe problemy z prawem. Na szczęście obyło się bowiem bez fizycznego molestowania młodych Niemek.
Przypomnijmy, iż kończą się śledztwa w sprawie znacznie bardziej drastycznych wydarzeń z nocy sylwestrowej w Kolonii i innych niemieckich miastach, gdzie liczące nawet po kilkaset osób grupy molestowały Niemki. Doszło wówczas do kilku zgwałceń, oraz szeregu innych przestępstw. Niemiecka policja przez kolejne tygodnie sukcesywnie identyfikowała sprawców tamtych zajść, którzy co prawda w znaczniej części okazali się mieć imigranckie pochodzenie, ale przybyli do Niemiec znacznie wcześniej niż wybuch kryzys migracyjny.
źródło: Presseportal