Reklama.
Debbie Schlussel, publicystka najpoczytniejszych tytułów za oceanem: "New York Post", "The Wall Street Journal" czy "The Washington Times" wyraża swoje niezadowolenie z powodu reakcji polskich władz na pomyłkę Baracka Obamy, który użył stwierdzenia "Polskie obozy śmierci". Oburzonych tym faktem nazywa "ignorantami w lupenkonserwatyzmie, którzy angażują się w rewizję historii" I zwraca się do nich ze wskazówką:
Polacy wymordowali miliony Żydów, utrzymywali kilka obozów śmierci i i wyeliminowali prawie całą moją rodzinę z obu stron, tak samo jak setki tysięcy innych żydowskich rodzin. To nie byli tylko naziści. To były dziesiątki tysięcy gorliwych Polaków. Obama nie popełnił tutaj gafy. Gorliwi polscy kaci zajęli ważne miejsce wśród gorliwych katów Hitlera
CZYTAJ WIĘCEJ
Czytaj też o reakcji amerykańskich Żydów po błędzie Obamy: Polska zasługuje na więcej. Sikorski dziękuje za wsparcie
Ocenia, że niemiecka okupacja Polski była "łatwa". Polacy przyjmowali rozkazy nazistów i pomagali działać komorom gazowym a policjanci ochoczo współpracowali z SS podczas obław na Żydów - twierdzi. Dodaje, że Polacy zbyt łatwo podjęli się pomocy przy działaniu obozów śmierci. Wezwanie Donalda Tuska, który stwierdził, że oczekuje przeprosin, nazwała żartem.
Ktoś musi przypomnieć panu Tuskowi, że jego rodacy byli tymi, którzy sprawili ten ból i przobrazili się w nazistów i masowych morderców co najmniej połowy z sześciu milionów Żydów zamordowanych podczas Holokaustu, część także z mojej rodziny. Jest pan "dotknięty" nazywaniem nazistowskich obozów śmierci, "polskimi"???? Hmm, gdzie one były?
CZYTAJ WIĘCEJ
Radosław Sikorski na Twitterze podziękował ostatnio za list Baracka Obamy, jednocześnie żartując, że może śmiało wysyłać swoich pracowników na reedukację do Polski. Jak widać reedukacja przydałaby się też niektórym dziennikarzom.