Najgłośniej wybuczany w Lublinie zostało podobno wiceprezes TVP Maciej Stanecki.
Najgłośniej wybuczany w Lublinie zostało podobno wiceprezes TVP Maciej Stanecki. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

"Dobra zmiana" nie robi dobrego wrażenia na ludziach kultury, sztuki i mediów. Szczególnie ta, której PiS dokonuje w mediach publicznych. Dobitnie przypomnieli o tym goście zebrani na uroczystości otwarcia Centrum Spotkania Kultur w Lublinie.

REKLAMA
Otwarcie Centrum Spotkania Kultur swoją obecnością uświetnić chcieli wiceprezes Telewizji Polskiej Maciej Stanecki i dyrektor TVP 2 Maciej Chmiel. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", gdy jednak wymieniano ich nazwiska, zgromadzona publiczność odpowiedziała głośnym buczeniem.
Szczególnie niemiło pobyt w Lublinie zapamięta zastępca Jacka Kurskiego, który w akompaniamencie buczenia musiał wręczać na nagrodę jednej z występujących na gali artystek. W relacji z gali poinformowano, że zniknął ze sceny tuż po przekazaniu gratulacji nagrodzonej.
Można się domyślić, iż buczenie lubelskiej publiczności było odpowiedzią na kontrowersyjne zmiany, które zaszły w TVP po tym, gdy kontrolę nad nią przejął w imieniu Prawa i Sprawiedliwości Jacek Kurski. Polityczne czystki wśród dziennikarzy i prezenterów, oraz uprawianie PIS-owskiej propagandy w "Wiadomościach" to najczęściej podnoszone zarzuty wobec nowych władz TVP.
Przeciwko wizji mediów Jacka Kurskiego pilotami protestują też przeciętni Polacy. W minionym tygodniu główny publiczny kanał, czyli TVP 1 zanotował najsłabszy wynik w historii badań oglądalności w Polsce. W grupie komercyjnej, czyli tej, na którą uwagę zwracają reklamodawcy, łączne udziały TVP 1 i TVP 2 były niższe niż TVN.

Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl