Krzysztof Skiba politykiem być nie chce, ale to wcale nie oznacza, że polityki i bieżących wydarzeń w Polsce nie zamierza komentować. Robi to, zarówno pisząc felietony, jak i śpiewając piosenki. Na kilka tygodni przed premierą najnowszej płyty „Czarne słońce narodu” można posłuchać, co Big Cyc zaśpiewał o ministrze obrony narodowej, Antonim Macierewiczu.
– Aktywne uprawianie polityki to byłaby w moim wykonaniu komedia – podkreślał w wywiadzie udzielonym naTemat Krzysztof Skiba. – Jestem rzemieślnikiem sceny, a nie kimś, kto się pcha do władzy – dodał artysta. Lider formacji Big Cyc jednak od polityki nie ucieka, czego najlepszym dowodem jest jedna z najnowszych piosenek, zatytułowana „Antoni wzywa do broni”.
– Jest hicior na majówkę – cieszą się internauci w komentarzach pod wrzutką na Facebooku którą zrobił Krzysztof Skiba.
Ale nie tylko na majówkę, należy się spodziewać, że tę samą piosenkę zaśpiewa BiG Cyc już 7 maja. Skiba zapowiada wielki koncert na scenie ustawionej na Placu Piłsudskiego na zakończenie wielkiego marszu Platformy Obywatelskiej, KOD i całej opozycji.
Trzeba jednak przyznać, że część internautów uważa piosenkę za słabą. – Jesteś zerem jako artysta a o polityce to możesz marzyć – pisze jeden z komentujących. Hejterów jest dużo więcej. Tyle tylko, że Krzysztof Skiba o polityce raczej nie marzy. – Mnie się wydaje, że polityka to strasznie nudne zajęcie, wolę być artystą niż prezydentem. Nie chciałbym być ani posłem, ani radnym ani nawet sołtysem – twierdzi Skiba. I śpiewa dalej, co na prawicy może się nie podobać...