- Każdy w moim rysunku znajdzie coś innego - tak rysownik Patryk Mogilnicki tłumaczy swój komiks o hymnie narodowym. Praca odbiega od tradycyjnego wyobrażenia Mazurka Dąbrowskiego, ale to dlatego, że zmieniły się czasy. "Nie ma już za bardzo o co walczyć, możemy zająć się sobą. I tu pojawia się problem" - mówi o nowych czasach i starych polskich problemach Patryk Mogilnicki.
Który fragment hymnu zainspirował cię do zrobienia tego komiksu i jak on powstawał?
Pierwszy, najbardziej podziałał mi na wyobraźnie. Zremiksowałem tę zwrotkę hymnu intuicyjnie, w sposób który dla mnie myślowo jest najbardziej inspirujący i współczesny. Więc schemat jest raczej otwarty a nie zamknięty w jednej dominującej myśli. Każdy znajdzie tutaj coś innego m.in. opowieść o polskości, o poczuciu klątwy, która od dłuższego czasu wisi nad nami. O tym, że lubimy zrzucać winę na okoliczności czy obarczać odpowiedzialnością innych, takie widzenie świata wiele ułatwia. Dziś nikt nam już ziem nie odbiera, nie ma już za bardzo o co walczyć, więc możemy zająć się sobą. I tu pojawia się problem.
Patryk Mogilnicki - rysownik i ilustrator. Publikuje m.in w Przekroju, Gazecie Wyborczej, Newsweek'u i Playboyu. Autor okładek książek, płyt i plakatów. Jego pracę można było chociażby zobaczyć na wystawie ILUSTRACJA.PL