Prawico! Czas na lustrację, kwity i hejt. Wiktor Zborowski obnażył sposób niemyślenia w PiS
Prawico! Czas na lustrację, kwity i hejt. Wiktor Zborowski obnażył sposób niemyślenia w PiS Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta

Gdyby zapytać kogoś z PiS, kto wymyślił hasło "Teraz Polska", zagrał Longinusa Podbipiętę w "Ogniem i mieczem" i ma 197 cm wzrostu, usłyszelibyśmy najpewniej, że chodzi o Jarosława Kaczyńskiego. Z moich informacji wynika jednak, że opis to wciąż cechy i dorobek Wiktora Zborowskiego. Pytanie, na jak długo, bo po krytycznych słowach pod adresem pisowskiej minister edukacji, można spodziewać się rychłej rewizji zasług i życiorysu artysty.

REKLAMA
Wiktor Zborowski wielkim aktorem był. "Wielkim", bo blisko dwumetrowym, a "był", bo już niedługo usłyszymy zapewne o jego moralnym upadku. Tylko czekać, aż niepokorne portale i tygodniki wezmą go na warsztat. Powód? Zborowski bez litości dla minister edukacji z PiS-u stwierdził: "Ona nie wie co ma wiedzieć, bo nie spytała prezesa".
To komentarz do słów Anny Zalewskiej, która stawiała pod znakiem zapytania pogromy w Jedwabnem i w Kielcach. Zdaniem aktora minister doskonale wie, jak było, ale nie zna stanowiska Jarosława Kaczyńskiego. Dodaje, że jak się dowie, co ma na ten temat wiedzieć, wtedy będzie wiedziała co powiedzieć.
Wiele osób jest zdziwionych słowami Zborowskiego, który jak dotąd nie stał w pierwszym szeregu krytyków Prawa i Sprawiedliwości. – Wiktor Zborowski w formie – piszą jedni. – Celnie i z humorem – komentują kolejni użytkownicy Twittera. Ale prawda jest taka, że aktor znany choćby z "Czterdziestolatka", "C. K. Dezerterzy", czy serialu "Ranczo" nie od dziś nazywa rzeczy po imieniu.
logo
Wiktor Zborowski Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
KOD do zstępu
Nie tak dawno, bo w grudniu ubiegłego roku Zborowski wziął udział w manifestacji zorganizowanej przez Komitet Obrony Demokracji przeciwko działaniom rządu ws. Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego zdecydował się wyjść na ulicę? Bo nie uważa się za gorszy sort Polaków. Zresztą, w jego opinii nie ma lepszego i gorszego sortu Polaków, tylko jesteśmy wszyscy równi.
Wiktor Zborowski
Aktor

Demokracji trzeba bronić przed politykami wszystkich opcji. Politycy, gdy dążą do władzy, są zwolennikami demokracji, bo ona może ich od władzy wynieść. Jednak w momencie, gdy stają się właścicielami tej władzy, po cichu stają się przeciwnikami demokracji, bo wiedzą, że ta demokracja może ich tej władzy pozbawić. To, co się dzieje, zagraża naszej wolności.

Wiktor Zborowski nie boi się zabierać głosu na temat społecznych problemów, fobii i uprzedzeń, którymi tak często kierują polscy katopolitycy. W programie Marcina Mellera, jeszcze za rządów koalicji PO-PSL krytykował ojca Tadeusza Rydzyka.
– Według ojca Rydzyka obecnie rządzący to sami Semici i homoseksualiści i, przypuszczam, masoni – powiedział Wiktor Zborowski. Dodał również, że w jego ocenie podobne poglądy ma również Jarosław Kaczyński. – Myślę, że to podobne myślenie. Oni tworzą wspólny front – ocenił.
Bronił Zelnika
Być może niektórzy będą atakować Zborowskiego, że jest uprzedzony. Że nie lubi PiS-u "bo nie", albo że został poddany indoktrynacji potężnego frontu medialnego. Należy jednak dostrzec, jak elegancko zachował się gdy wybuchł skandal z Jerzym Zelnikiem. Zdecydowanie lepiej, niż sam "Faraon", który wkręcony telefonicznie przez Kubę Wojewódzkiego pomagał robić listę tych, którzy źle wyrażali się o Andrzeju Dudzie.
– Chcę wierzyć w wyjaśnienia Jurka Zelnika. Bardzo chcę. I wierzę mu. Jeśli się mylę… Cholernie nie chcę się mylić – napisał wówczas Wiktor Zborowski, nie przesądzając o złych intencjach byłego współpracownika SB.
logo
Wiktor Zborowski Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
Prawicowi aktywiści do listy "grzechów" Zborowskiego zaklasyfikowaliby bez wątpienia także "złe towarzystwo", w jakim obraca się, a właściwie gra aktor. Sam fakt, że można zobaczyć go na deskach Teatru Polonia skonfliktowanej z PiS-em Krystyny Jandy byłby pewnie wystarczający. Ale w spektaklu "Boska!" obok Zborowskiego na scenie pojawia się drwiący z pisowskiej teorii o zamachu Maciej Stuhr. To właśnie w czasie tego przedstawienia miał on być "wyklaskany" przez zwolenników opcji rządzącej.
Elita, ale nie ta
To nie koniec "wpadek" tego artysty. W 2007 roku Zborowski wraz z Danutą Szaflarską, Anną Nehrebecką i Marianem Opanią został członkiem Komitetu Honorowego popierającego partię Donalda Tuska. Na jego czele stał wówczas Władysław Bartoszewski (ten od dyplomatołków, który pokazał jak krótka jest ławka w PiS).
Zborowski stoi również murem za Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, którą aktywnie wspiera. – Jestem z #WOŚP od początku. I żadna gnida, żadna menda, ani żadna opcja polityczna mi jej nie obrzydzi. WOŚP i JUŻ! – stwierdził wybitny aktor.
I już.

Napisz do autora: krzysztof.majak@natemat.pl