
Reklama.
Prawo i Sprawiedliwość w ciągu 19 godzin przepchnęło przez parlament zmiany w kwocie wolnej od podatku. Oczywiście przedstawia jej podniesienie dla części społeczeństwa jako wielki sukces, choć tak naprawdę tylko wykonało wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
O PR postanowiło też zadbać Ministerstwo Finansów, kierowane przez omnipotentnego Mateusza Morawieckiego. Aby -przekaz był zrozumiały postanowiono pokazać istotę zmian na przykładzie Macieja, fotografa który zarobił w ciągu roku 10 tysięcy złotych. Dzięki decyzji PiS ma zyskać 344 zł.
Ale internauci szybko odkryli, że to wcale nie Maciej i wcale nie jest fotografem, tylko modelem z jednego z zagranicznych serwisów ze zdjęciami. PR kosztował 2,5 euro. Ale to i tak niewielka cena za radość internautów.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl