
To, co dzieje się przy Wiejskiej, wprawia ostatnio w osłupienie. Najpierw pojawił się pomysł, by odgrodzić dziennikarzy od polityków i ograniczyć im dostęp do sali obrad. Potem, po protestach i posłów opozycji w Sejmie, i wielu osób przed Sejmem, wokół gmachu ustawiono barierki. Wieczorem "płot hańby" zniknął, ale...
REKLAMA
Właśnie zaczęło się montowanie krat w przejściach pomiędzy poszczególnymi budynkami Sejmu. Prace ekip budowlanych zauważył poseł PO Andrzej Halicki, zrobił zdjęcie i o fakcie poinformował na Twitterze.
Po co te kraty? Kogo zarządzający Sejmem marszałek Marek Kuchciński będzie chciał nimi odgrodzić? Na razie odpowiedzi brak. Pozostają domysły. Niektóre bardzo daleko idące...
Kiedy wokół gmachu parlamentu ustawiono barierki, policja tłumaczyła, że to ze względów bezpieczeństwa, gdyż planowana była demonstracja. Teraz zniknęły, bo nie ma już zagrożenia, że ktoś będzie blokował drogę ewakuacyjną z Sejmu.
Czy powstające w Sejmie kraty mają coś wspólnego z ostatnimi protestami? To zapewne pokaże czas.
