
Reklama.
Pytany o polską gospodarkę, prezes PiS mówił, że byłby skłonny zaakceptować spowolnienie wzrostu ekonomicznego, jeżeli byłoby ono ceną przeforsowania jego wizji Polski.
Kaczyński nie wyjaśnił, co dokładnie miał na myśli, ale niedawno pisaliśmy, że prezes o spowolnienie obwinia przedsiębiorców, którzy na złość PIS-owi nie chcą inwestować pieniędzy w Polsce.
Lider PiS pytany o przyszłość Unii Europejskiej uważa, że dzisiaj UE jest związkiem państw narodowych i że państwa narodowe są fundamentem. "Potrzebujemy daleko idącej deregulacji", dodając, że "prywatnie niektórzy (przedstawiciele UE) przyznają mu rację. Nie precyzując jednak kogo miał na myśli.
źródło: Reuters
Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl