Podczas kontrmiesięcznicy smoleńskiej kurtki protestujących zostały pocięte ostrym narzędziem.
Podczas kontrmiesięcznicy smoleńskiej kurtki protestujących zostały pocięte ostrym narzędziem. Fot. Piotr Zawadzki / Facebook; Roxy Al / Facebook
Reklama.
Okazuje się bowiem, że nieznany sprawca lub sprawcy postanowili pociąć kurtki uczestników manifestacji, która miała miejsce tuż obok obchodów miesięcznicy smoleńskiej. – Podczas modlitwy smoleńskiej po Pałacem Namiestnikowskim, zagłębiony w słowach liturgii tłum ciął wczoraj żyletkami ubrania osób mniej rozmodlonych – komentuje jeden z użytkowników Facebooka.
Na początku wydawało się, że to odosobniony przypadek, ale zdjęć pociętych kurtek przybywa. A przestraszeni uczestnicy manifestacji zastanawiają się natomiast, czy to miało być ostrzeżenie. – Obawiam się że następnym razem mogą być noże w plecach – komentuje jedna z internautek. – Ale jak to, noszą żyletki w modlitewnikach? – zastanawia się inny.
Wczoraj na Krakowskie Przedmieście tłumnie przyszli nie tylko zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, ale i osoby, które postanowiły świętować tam przedłużenie kadencji Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. Gdy Jarosław Kaczyński zaczął swoje tradycyjne przemówienie o tym, że "poznanie prawdy o katastrofie jest już bliskie", zwolennicy opozycji odpowiedzieli mu hymnem Unii Europejskiej, co oczywiście nie spodobało się ani Kaczyńskiemu, ani jego zwolennikom. – Ta "Oda do Radości" nic nie zmieni! To atak na Polskę pod sztandarami UE! – grzmiał wówczas poirytowany polityk.

Napisz do autora: lidia.pustelnik@natemat.pl