Joachim Brudziński znowu zaostrza retorykę wobec przeciwników politycznych PiS
Joachim Brudziński znowu zaostrza retorykę wobec przeciwników politycznych PiS Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Reklama.
Według Brudzińskiego oraz relacji TVP działacze KOD-u i Obywateli RP śpiewami, krzykami i wyzwiskami próbowali przerwać uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Część z nich miała świętować później w warszawskim lokalu, gdzie „została zaatakowana jedna z postronnych osób”.
Zupełnie inaczej wydarzenia na Krakowskim Przedmieściu przedstawił na Facebooku Jacek Rakowiecki, były rzecznik TVP, który uczestniczył w kontrpikiecie smoleńskiej. Twierdzi, że manifestujący "nie przekraczają granicy, za którą zaczyna się chamski hejt”.
"Na równy szacunek zasługuje żelazna zasada, że kiedy psiory oddają się słuchaniu słów księdza czy modlitwie, kontr-protestanci milczą. Równie ważne, że przed kulminacją Paweł Kasprzak (lider Obywateli RP) kilkakrotnie dobitnie przypomina, żebyśmy pamiętali, że jak słusznie by nie były nam niemiłe poglądy i postawy tych, którzy za chwilę nadejdą, nie możemy zapominać, że krytykując ich najostrzej, nie możemy odmawiać im ludzkiej godności, bo na przekonaniu o tym, że każdy taką godność posiada, zasadza się cały obywatelski protest i żądanie respektowania prawa. I faktycznie żadne z haseł, żaden ze skandowanych okrzyków tej zasady nie łamie (…)” – relacjonował Rakowiecki.
Pikietujący ostatnią miesięcznicę smoleńską twierdzą także, że w trakcie protestu ktoś pociął im kurtki. Na dowód pokazują w sieci zdjęcia .