Z jednej strony – polityczny nowicjusz. Z drugiej – stary wyjadacz, który niejednego światowego przywódcę wywiódł w pole. A jednak górą była młodość. Władimir Putin rozmowy z Emmanuelem Macronem raczej nie będzie wspominać dobrze.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Do spotkania doszło w Wersalu pod Paryżem. I rzeczywiście, można powiedzieć: pełen Wersal. Wszystko odbyło się zgodnie ze sztuką dyplomacji, a wszelkie uszczypliwości zostały wypowiedziane z odpowiednim taktem i godnością. Nowy prezydent Francji na konferencji po spotkaniu powiedział, że jego pierwsza rozmowa z Putinem była szczera i pozwoliła obu przywódcom "zaznaczyć punkty, w których się nie zgadzają".
Pierwszy taki punkt, to świeża sprawa – niedawne wybory we Francji. Władimir Putin dementował doniesienia, iż rosyjskie władze ingerowały w ich przebieg i próbowały wpływać na wynik. Tłumaczył, że jego spotkanie sprzed dwóch miesięcy z szefową Frontu Narodowego Marine Le Pen, nie oznaczało żadnej ingerencji. – Przecież spotkania z zagranicznymi politykami opowiadającymi się, jak Le Pen, za zbliżeniem z Rosją, to nic złego – tłumaczył Putin.
Odpowiedź Emmanuela Macrona, który w II turze pokonał Marine Le Pen, chyba aż poszła w pięty rosyjskiemu przywódcy. Na tym filmie widać, jak gospodarz Kremla reagował na słowa nowego lokatora Pałacu Elizejskiego.
Macron mówił, że finansowane przez Kreml media, takie jak portal Sputnik czy telewizja Russia Today specjalizowały się w fake newsach na jego temat w czasie francuskiej kampanii wyborczej. – Te media to organy wpływu, propagandy, i to kłamliwej propagandy – mówił Macron.
W trakcie tej samej konferencji Władimir Putin niejednokrotnie miał równie zakłopotaną minę. Podobnie zachowywał się, gdy Emmanuel Macron oświadczył, że Francja zachowa "stałą czujność" w sprawie przestrzegania w Rosji praw człowieka, w tym praw osób LGBT. W Czeczenii bowiem od pewnego czasu trwa wręcz polowanie na homoseksualistów. Powstały tam obozy koncentracyjne, gdzie odbywają się regularne tortury.
Podczas rozmów w Wersalu poruszono też m.in. temat konfliktu na Ukrainie, czy wojny w Syrii. I znów punktów zbieżnych było niewiele. To, co udało się ustalić prezydentom Francji i Rosji, to wzmocnienie współpracy w sprawie walki z terroryzmem.