Tego nawet Bareja by nie wymyślił. Błaszczak przyznał odznakę samemu sobie, po czym odmówił jej przyjęcia
Tego nawet Bareja by nie wymyślił. Błaszczak przyznał odznakę samemu sobie, po czym odmówił jej przyjęcia Fot. Andrzej Michalik / Agencja Gazeta

Kto by podejrzewał Mariusza Błaszczaka o tak finezyjne poczucie humoru? Zazwyczaj poważny, publicznie uśmiecha się raczej rzadko – a tu proszę! Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zrobił coś, czego próżno szukać nawet w scenariuszach filmów Stanisława Barei. No chyba, że ten numer wykręcił mu jego zastępca.

REKLAMA
"Za długoletnią służbę, pracę zawodową lub działalność społeczną na rzecz ochrony przeciwpożarowej" – tak brzmi uzasadnienie postanowienia ministra spraw wewnętrznych i administracji o przyznaniu złotej odznaki "Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej"... Mariuszowi Błaszczakowi, synowi Lucjana. Decyzję tę zamieszczono wczoraj na stronach ministerstwa. Pod nią z upoważnienia szefa MSWiA podpisany jest wiceszef resortu Jarosław Zieliński.
logo
Fot. screen ze strony edziennik.mswia.gov.pl
Postanowienie to zauważyli dziennikarze Polsat News i zapytali w ministerstwie, czy czasem nie jest to zbieżność nazwisk. Odpowiedź była dość zaskakująca.

Informujemy, że Postanowienie nr 11/OP/2017 zostało uchylone. Minister Mariusz Błaszczak odmówił przyjęcia odznaki »Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej.


odpowiedź MSWiA dla Polsat News
Ktoś bez poczucia humoru na pewno nie byłby w stanie wymyślić czegoś tak niesamowitego. No, chyba, że Mariusz Błaszczak naprawdę o niczym nie wiedział, a dowcipnisiem jest wyłącznie Jarosław Zieliński. Jemu poczucia humoru rzeczywiście nie brakuje, co udowodnił akcją z konfetti.
źródło: Polsat News