Reklama.
Dostało się książęcej parze od komentatorki "Guardiana". Dostało się także brytyjskiemu ministerstwu spraw zagranicznych za to, że wpuścił Kate i Williama na taką "minę". Bo wizyta ta wypadła w fatalnym momencie.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda wymieniał uściski dłoni z Kate i Williamem w Pałacu Prezydenckim. We wtorek wystąpił z oświadczeniem, w którym obiecywał złagodzenie ostatnich poczynań swojej partii w celu przejęcia sądownictwa. To jednak nie wywarło żadnego efektu. W środę w nocy rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość przeforsowała w Sejmie ustawę pozwalającą na odwołanie każdego z 83 sędziów Sądu Najwyższego i wpływającą na wszystkie sądy.