Publicysta Adam Ostolski musiał wyjechać za granicę, by wziąć ślub ze swoim długoletnim partnerem, Bartłomiejem Kozkiem.
Publicysta Adam Ostolski musiał wyjechać za granicę, by wziąć ślub ze swoim długoletnim partnerem, Bartłomiejem Kozkiem. fot. facebook.com/adam.ostolski
Reklama.
Ostolski, publicysta, socjolog i były współprzewodniczący Partii Zieloni, zaznacza, że jego ślub nie miał być manifestacją polityczną. "Trudno jednak zignorować, że takie wydarzenie ma swoje publiczne konsekwencje" – zauważa pan młody. Oprócz zdjęcia zamieścił na Facebooku podziękowania dla osób i instytucji, dzięki którym mógł wreszcie zostać mężem swojego wybranka.
"Niepodobna wymienić wszystkich, dzięki którym stało się to możliwe" – pisze Ostolski. Następnie dziękuje gościom, którzy przylecieli na ślub z Polski do Szkocji, świadkom, a także osobom które podczas uroczystości odczytały fragmenty dzieł Tima Pratta i Zygmunta Baumana. Ostolski podziękował także "szkockim urzędniczkom, prowadzącym sprawę z ogromną życzliwością i starannością". Następnie publicysta podziękował narodowi szkockiemu za otwartość i gościnność, a potem wbił szpilę w państwo polskie, które skłoniło go do turystyki ślubnej. "[Dziękujemy] oczywiście państwu polskiemu, które dostarczyło nam koniecznych i wystarczających powodów, by nie brać ślubu w urzędzie za rogiem, lecz wybrać się z tej okazji do jednego z najpiękniejszych miast na świecie" – ironizuje Ostolski.
Pragnie także pocieszyć tych, którzy tracą nadzieję. "Chciałbym, żeby obraz naszego szczęścia dodawał otuchy tym, którzy jej dziś nie znajdują. Świat naprawdę może być lepszym, bardziej gościnnym miejscem dla wszystkich" – zakończył Ostolski.
Relację na żywo ze ślubu polskiej pary opublikowała Hanna Gill-Piątek.