
Reklama.
W zeszłym tygodniu Mateusz Morawiecki spotkał się na warszawskiej Akademii Leona Koźmińskiego z wicepremierami obecnego i poprzednich rządów (m.in. Marek Belka, Marek Borowski, Waldemar Pawlak, Janusz Piechociński). Henryk Goryszewski, były zastępca Hanny Suchockiej, wyszedł z propozycją zmian zasad funkcjonowania programu "Rodzina 500+". – W taki sposób, żeby mocniej akcentował wsparcie dla rodzin rzeczywiście wielodzietnych – powiedział Henryk Goryszewski, cytowany przez "Fakt".
Zdaniem byłego premiera rząd powinien zwiększyć kwotę wsparcia na trzecie i każde kolejne dziecko, a obniżyć wysokość wypłaty na drugie. I tak: rodzice na drugiego potomka nie otrzymywaliby, jak dotychczas 500 złotych, ale tylko 300 złotych. Ale w przypadku trzeciego dziecka świadczenie wyniosłoby 700 złotych, a za czwarte i każde kolejne – aż 1000 złotych. Sprawę opisał "Fakt". Według informacji dziennikarzy tego tytułu, wicepremier miał zapewnić, że porozmawia na ten temat z kolegami z rządu i Prawa i Sprawiedliwości. – Pewnie tak by się dało – stwierdził Morawiecki.
Branżowi dziennikarze zauważyli, że zaproponowane zmiany sprawiłyby, że w budżecie zostałoby de facto więcej pieniędzy. – Ograniczenie do 300 zł świadczenia na drugie dziecko, które jest wypłacane zdecydowanie najczęściej, pozwoliłoby bowiem na miliardowe oszczędności. Obecny program 500+ kosztuje około 24 mld zł rocznie.
źródło: Fakt24.pl