Mateusz Morawiecki to także wielki polski patriota. "Można powiedzieć, że patriotyzm wyssał z mlekiem matki” - powiedziała mama przyszłego premiera Jadwiga w "Gazecie Wrocławskiej". Wspomniany już wcześniej Janke ujawnił, że gdy przyszły premier, jeszcze jako szef Banku Zachodniego WBK, prowadził wykład dla studentów w prowadzonej przez publicystę Szkole Przywództwa Instytutu Wolności, jeden ze słuchaczy zapytał, co go motywuje. Przyszły premier miał powiedzieć: "Tym, co codziennie mnie motywuje jest ... Polska, los Polski". Podobno w domu przyszłego szefa rządu polska flaga "wisi non-stop, nie tylko w święta narodowe". Igor Janke przekonuje jednak, że "Morawiecki nie jest aniołem", jest zasadniczy, potrafi walczyć jak lew i być brutalny, gdy chodzi o los jego bliskich. Nie wiemy, czy Morawiecki brał udział w ostatnim Marszu NIepodległości, ale
wypowiadał się publicznie na jego temat. "Widziałem wielki marsz, który był bardzo pięknym, niepodległościowym marszem" – przekonywał Morawiecki. (...) Kilka absolutnie niedopuszczalnych transparentów czy okrzyków, nie powinno zmącić ogólnego obrazu tego, w jaki sposób dzień niepodległości był obchodzony" – ocenił wicepremier. Dodał, że "Polski rząd odcina się od wszelkiego rasizmu".