Do bulwersującego ataku na tle homofobicznym doszło w Londynie. Młody mężczyzna Chris ver Heast poprzedniego dnia brał udział w imprezie, podczas której całował się z innym mężczyzną, którego tam poznał.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Następnego dnia ver Heast został zaatakowany nieopodal miejsca imprezy przez Kamila Ś, który miał na początku zaczepnie zapytać, czy ver Heast i jego heteroseksualny kolega "mają jakiś problem". Ś. wielokrotnie kopał ver Heasta w prawą nogę. Doprowadził do połamania jej w czterech miejscach. – To było uderzenie eksperta, na pewno nie było przypadkowe – relacjonował ver Heast. Ból był tak wielki, że nie był w stanie się podnieść.
Ś. zaczął rozpinać spodnie i mówił do Heasta "przecież tego właśnie chcesz". Jednak ostatecznie coś miało go powstrzymać przed zdjęciem spodni. Kolega Polaka miał zagrzewać go do walki z Heastem niczym kibic na meczu.
Lżej ranny kolega ver Heasta wezwał policję. Ver Heast przeszedł zaawansowaną operację, ale noga nigdy nie wróci już do pełnej sprawności. Polak powiedział policji, że atak miał tło homofobiczne. Jak się wyraził, myślał, że Ver Heast i jego kolega są parą, co go zniesmaczyło.
Ver Heast udostępnił na swoim profilu na Facebooku film, na którym jest opis całej bulwersującej sytuacji. Na nagraniu widać też jego ranną nogę. 29-letni Kamil Ś. został uznany winnym i spędzi 10 lat w więzieniu.