
Dariusz Nowak jest działaczem PiS, a od stycznia był komisarzem w gminie Nadarzyn po tym, jak poprzedni wójt zmarł. I choć na to stanowisko wyznaczył go sam premier Mateusz Morawiecki, to niewiele mu to pomogło. Właśnie przegrał wybory na wójta z niezależnym kandydatem Dariuszem Zwolińskim.
REKLAMA
W połowie stycznia komisarzem w gminie Nadarzyn został działacz Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Nowak. Na to stanowisko wyznaczył go premier w związku z nagłą śmiercią dotychczasowego wójta. Jedną z pierwszych decyzji Nowaka było odwołanie w trybie dyscyplinarnym dyrektorki ośrodka kultury Kamili Michalskiej.
"Czułam, że jestem pierwsza na liście do pozamiatania" – przyznała w oświadczeniu zwolniona szefowa NOK. Michalska twierdziła, że za decyzją o jej dymisji stała organizacja koncertu Natalii Przybysz. Nowak przekonywał, że koncert artystki, która publicznie przyznawała się do dokonania aborcji nie miał żadnego znaczenia, a Michalską zwolnił z powodu złego zarządzania placówką.
Sprawa odwołania dyrektorki Nadarzyńskiego Ośrodka Kultury była jednym z istotniejszych elementów kampanii wyborczej w Nadarzynie. Głosowanie odbyło się w niedzielę 4 marca. Kandydatów było dwóch – bezpartyjny Dariusz Zwoliński oraz komisarz Dariusz Nowak z PiS, korzystający ze wsparcia Mateusza Morawieckiego. Okazało się, że nawet osoba premiera nie przeważyła szali na korzyść kandydata Prawa i Sprawiedliwości, Nowak dostał 38 proc. głosów, a Zwoliński aż 62 proc. i to on zostanie nowym wójtem w gminie.
Co ciekawe, do zwycięzcy chcą się niejako "dokleić" ludowcy, o czym świadczy wpis na Twitterze Janusza Piechocińskiego. Były przewodniczący PSL twierdzi, że w wyborach uzupełniających w Nadarzynie wygrał kandydat wspierany przez jego partię. Zaprzecza temu sam Zwoliński, który na Facebooku podkreśla, iż był kandydatem niezależnym i nie jest związany z żadną z partii politycznych.
