Reklama.
"Raport techniczny" z prac podkomisji smoleńskiej zapowiadany był już od miesięcy, a przez ostatnie kilka dni Antoni Macierewicz świadomie stopniował napięcie. Jednak zgodnie z wtorkową zapowiedzią, na konferencji z udziałem byłego szefa MON i ekspertów podkomisji przedstawiono raport, który częściowo ma wyjaśniać niektóre aspekty katastrofy smoleńskiej.
Jednak jeśli ktoś szukałby transmisji z tego wydarzenia na antenie TVP Info, ten się nie doczekał. Telewizja publiczna wolała przełączyć się do Sejmu i prowadzić transmisję na żywo z kolejnego posiedzenia komisji ds. Amber Gold. Od razu pojawiły się komentarze na ten temat.
Wszystko wskazuje na to, że rozpoczęło się "chowanie" Antoniego Macierewicza. CO prawda, we wtorekAntoni Macierewicz doczekał się podziękowań z ust Jarosława Kaczyńskiego, ale teraz specjalizujący się w teoriach spiskowych wiceprezes PiS ewidentnie przestaje być potrzebny na pierwszej linii medialnego ognia.