Spotkanie Andrzeja Dudy w krakowskim KFC z częścią "suwerena", która nie jest zadowolona z tego, co robi władza w Polsce, nie należało do przyjemnych. Jednak jeszcze większe emocje wzbudziło późniejsze prezydenckie tłumaczenie zamieszczone na Twitterze. Powstał nawet spis złamanych przez Andrzeja Dudę przepisów.
KFC i tłumaczenia
Przypomnijmy, podczas przypadkowego spotkania Andrzeja Dudy w KFC z panią Katarzyną padło pytanie o łamanie konstytucji przez prezydenta i pozwalanie rządowi na jej łamanie. Jedyne, co przedstawicielka części "suwerena", która nie jest zadowolona z tego, co dzieje się w Polsce, uzyskała od Andrzeja Dudy, to zarzut kłamstwa. Na pomoc swojemu mężowi ruszyła nawet Agata Kornhauser–Duda. Jednak jeszcze większe emocje niż samo spotkanie "oko w oko" wywołały późniejsze tłumaczenia Andrzeja Dudy na Twitterze.
Oba tweety sprowokowały komentarze polityków i użytkowników Twittera, w których przypominano łamanie konstytucji przez Andrzeja Dudę i to, co o jego działaniach mówi promotor jego pracy doktorskiej profesor Jan Zimmermann. Powstała nawet grafika–ściąga udostępniona przez Grzegorza Drobiszewskiego z "Młodych Demokratów", przedstawiająca listę zarzutów pod adresem Andrzeja Dudy. Wszystkie dotyczą łamania przepisów Konstytucji. A trochę się tego nazbierało.
Spis przewinień
Na naruszenie artykułu 2 Konstytucji można znaleźć kilka przykładów. To choćby podpisana przez prezydenta ustawa o KRS, która zmienia zasady wyboru jej członków i przede wszystkim przerwała kadencję dotychczasowej Rady. Kolejnym przykładem może być zaoczne ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w sprawie o nadużycia władzy w czasach, gdy kierowali oni Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Po raz pierwszy w historii Polski, prezydent zastosował prawo łaski jeszcze przez zapadnięciem prawomocnego wyroku. Ten przypadek łamie także artykuł 32 Konstytucji zapewniający równe traktowanie każdego obywatela.
Także ułaskawienia swoich dawnych partyjnych kolegów dotyczy naruszenie artykułu 10 ust.1. Prawnicy mówią o uniemożliwieniu sądowi wydania orzeczenia, które miałoby moc sprawczą. Także ustawa o Sądzie Najwyższym i KRS narusza ten przepis poprzez zacieranie granic między poszczególnymi częściami trójdzielnej władzy.
Zarzut o złamanie tego artykułu też dotyczy zaocznego aktu łaski na Kamińskim i Wąsiku. Takie ułaskawienie jest zaprzeczeniem zasady domniemania niewinności. Wydanie aktu łaski potwierdza bowiem uznanie winy.
Dwa ostatnie ustępy artykułu 126 Konstytucji mówią o obowiązkach Prezydenta RP. Są to dosyć ogólnikowe zapisy, które mogą dotyczyć praktycznie wszystkiego co robi robi prezydent i jaki decyzje podejmuje. Na nieprzestrzeganie tego artykułu składają się wszystkie inne przypadki łamania lub pomijania zapisów Konstytucji przez obecnego prezydenta.
W tym przypadku kłania się zmiana ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zapewnia ona politykom rządzącej większości oraz ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu w jednej osobie prawie nieograniczoną władze nad organem nadzorującym pracę sądów oraz stoi na straży ich niezależności i niezawisłości. Przynajmniej do czasu wprowadzenia w życie nowej ustawy.
Tutaj nie powinno być żadnych wątpliwości: nowa ustawa o Sądzie Najwyższym podporządkowuje działanie Sądu (szczególnie kwestie jego składu) prezydentowi i ministrowi sprawiedliwości. Także przymusowe i hurtowe skracanie kadencji sędziów i prezesa SN jest przez konstytucję niedopuszczalne.
Ten artykuł także dotyczy KRS i sposobu wyboru jej składu, której większość jest od momentu wprowadzenia nowej ustawy wybierana przez Sejm, a nie środowiska sędziowskie (9 spośród 15 członków).
Artykuł 190 dotyczy publikacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Co prawda, obowiązek ten należy do Prezesa Rady Ministrów, ale po nieopublikowaniu trzech wyroków TK, gdy na jego czele stał jeszcze prof. Andrzej Rzepliński, Andrzej Duda nie protestował, ani nie wzywał do przestrzegania obowiązującego prawa. Co prawda, niedawno wspomniane wyroki zostały opublikowane (jako przejaw rzekomej współpracy z Komisja Europejska i spełnienie części jej żądań), jednak są ostentacyjnie ignorowane przez władze.
Oczywiście, zarówno Andrzej Duda jak i rządząca większość potrafią znaleźć prawników, którzy zupełnie inaczej zinterpretują przepisy Konstytucji i wydadzą korzystne dla nich opinie. Jednak zdecydowana większość konstytucjonalistów zwraca uwagę właśnie na te przepisy jako przejawy łamania przez prezydenta ustawy zasadniczej. Za nieprzestrzeganie przepisów najważniejszej w systemie prawnym ustawy, politykom (także prezydentowi) grozi odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu.