Fot. http://www.openstreetmap.org/
Reklama.
Pocisk ma ważyć 300 kilogramów. Na miejsce zdarzenia wezwano saperów. Muszą określić, co to za materiał, czym grozi wybuch i jak się z nim obchodzić. Prace nad ustalaniem pochodzenia niewybuchu trwają. Znaleziska dokonano przy Placu Powstańców, między Hotelem Warszawa, a siedzibą Narodowego Banku Polskiego. Na razie ewakuowano pracowników NBP, wstrzymano się jednak z ewakuacją reszty budynków.
Mariusz Mrozek
rzecznik Komendy Stołecznej Policji

Takiego pocisku nie wolno ruszać, przenosić, bo ładunek wybuchowy wciąż może być aktywny, mimo, że jest stary. Saperzy muszą go przewieźć za miasto i zdetonować na poligonie.


Zdarzeniu towarzyszą wielkie korki. Ruch w centrum jest sparaliżowany. Żeby przedostać się z północy na południe, trzeba skorzystać z objazdu już stworzonych objazdów. Ulica Marszałkowska jest zamknięta do września, objazd przebiegał właśnie przy placu Powstańców. Teraz sytuacja się skomplikowała i ruch w centrum jest niemal niemożliwy. Samochodem przez centrum w kierunku północnym da się przejechać tylko Alejami Jerozolimskimi, następnie Jana Pawła II lub ulicą Chałubińskiego. Ruch na Nowym Świecie, Mazowieckiej, Kruczej, Brackiej, okolicach Grobu Nieznanego Żołnierza jest utrudniony.