
Reklama.
Pocisk ma ważyć 300 kilogramów. Na miejsce zdarzenia wezwano saperów. Muszą określić, co to za materiał, czym grozi wybuch i jak się z nim obchodzić. Prace nad ustalaniem pochodzenia niewybuchu trwają. Znaleziska dokonano przy Placu Powstańców, między Hotelem Warszawa, a siedzibą Narodowego Banku Polskiego. Na razie ewakuowano pracowników NBP, wstrzymano się jednak z ewakuacją reszty budynków.
Takiego pocisku nie wolno ruszać, przenosić, bo ładunek wybuchowy wciąż może być aktywny, mimo, że jest stary. Saperzy muszą go przewieźć za miasto i zdetonować na poligonie.
Zdarzeniu towarzyszą wielkie korki. Ruch w centrum jest sparaliżowany. Żeby przedostać się z północy na południe, trzeba skorzystać z objazdu już stworzonych objazdów. Ulica Marszałkowska jest zamknięta do września, objazd przebiegał właśnie przy placu Powstańców. Teraz sytuacja się skomplikowała i ruch w centrum jest niemal niemożliwy. Samochodem przez centrum w kierunku północnym da się przejechać tylko Alejami Jerozolimskimi, następnie Jana Pawła II lub ulicą Chałubińskiego. Ruch na Nowym Świecie, Mazowieckiej, Kruczej, Brackiej, okolicach Grobu Nieznanego Żołnierza jest utrudniony.