Fot. Winieta bloga Kasi Tusk
Reklama.
W skład jury weszli:
Dorota Wróblewska - właścicielka domu mody Forget-me-not
Natalia Hatalska - blogerka
Dorota Williams - stylistka TVN
Magdalena Kanoniak - stylistka
Tomasz Okulicz - manager agencji Engine
Jacek Kłak - szef projektu Fashion Week Polska
Jurorzy oceniali pomysł na bloga, jakość stylizacji, poziom wpisów, design bloga oraz aktywność i interaktywność.
Pierwsze miejsce zajęła Macademiangirl. Zdobyła 245 punktów na 300 możliwych. Jury doceniło jej styl i odwagę. "Obłędne stylizacje, genialne dodatki" to tylko niektóre z superlatyw opisujących tego bloga. Autorką jest Tamara Gonzalez Perea, 22-letnia studentka ze Szczecina. Choć sędziowie zachwycali się jej pomysłami, stylizacją, popularnością (20 tysięcy stałych czytelników), znaleźli pewne uchybienia - "bałagan w czytelności bloga, mało czytelny interfejs".
Drugie miejsce zajął Macaronitomato, który pisze również w naTemat. Sędziowie uznali, że każdy mężczyzna znajdzie na tym blogu coś dla siebie. Autor zebrał bardzo pochlebne recenzje za innowacyjność w spojrzeniu na modę z męskiego punktu widzenia, wiedzę, "stylizacje i zaangażowanie". Jury zarzuca mu jednak, że za słabo dba o społeczność, jaka tworzy się wokół jego bloga. Wpisy dodaje zbyt rzadko, nawet z miesięcznymi przerwami. Wynik: 237 punktów.
Trzecie miejsce na podium przypadło Alicepoint. Jury uznało go za "chyba najlepszy polski blog szafiarski, choć zdecydowanie bardziej do oglądania niż czytania. Autorka, Alicja Zielasko zdobyła 235 punktów. Jury chwali ją za to, że zaistniała na międzynarodowych portalach. "Tworzy atmosferę reportażu, ma ciekawe pomysły". Mimo dużej popularności nie tylko w branży (jej profil na Facebooku lubi przeszło 20 tysięcy osób) sędziowie zarzucili jej, że jej posty mają "narcystyczny ton", a ona sama nie odpisuje na komentarze i "nie zaprasza do dyskusji".
Wielkim zaskoczeniem okazał się słaby wynik Kasi Tusk. Córka premiera zajęła 8 miejsce w rankingu "Press", z liczbą 222 punktów.
Jury magazynu "Press"

Żaden polski blog, niezależnie od dziedziny, jaką podejmuje nie ma takiej oglądalności jak Makelifeeasier. Ale gdyby nie nazwisko Tusk, nie miałby szans stać się tak popularny. Stylizacje prezentowane przez Kasię są poprawne, zwyczajne i odtwórcze. Kasi nie da się też czytać. Za to, choć teksty stoją na niskim poziomie, zdjęcia są profesjonalne. Blog jest rzetelnie prowadzony. Trzeba przyznać, że ma styl i klasę. Naprawdę doskonała fotoedycja i rzetelny interfejs… Dla starych i odpornych na komputery wręcz doskonały. Kasia Tusk prezentuje na swoim blogu bezpieczną klasykę w młodym wydaniu. Plus praktyczne rady dla młodych fashionistek. CZYTAJ WIĘCEJ


Cały ranking miesięcznika "Press" wygląda następująco: