Reklama.
Choć prof. Kleiber oficjalnie zaprzecza, jakoby miał zostać premierem, mówi, że w widziałby w rządzie ekspertów Jerzego Hausnera czy Marka Belkę. Polityczne zagrożenie wyczuła minister nauki i szkolnictwa wyższego, Barbara Kudrycka. Na swoim koncie na Twitterze poddała pod wątpliwość jego dokonania jako ministra nauki (w latach 2001-2005) oraz prezesa PAN (od 2007 roku).
Czytaj też: Palikot gotuje ciepłe kluchy - pisze Tomasz Machała
Jakie efekty w budowie nowoczesnego kraju i „Mądrej Polski" przyniosły działania M.Kleibera jako szefa KBN i ministra nauki w latach2001-05? CZYTAJ WIĘCEJ
Czy M. Kleiber znacząco racjonalizuje wydatki PAN jako korporacji, co zgodnie ze swoją deklaracją miałby robić w Polsce jako premier? CZYTAJ WIĘCEJ
Wejdź na bloga prof. Barbary Kudryckiej w naTemat
Pani minister pyta też retorycznie, czy Akademia wykorzystuje swoje możliwości pod kierownictwem profesora Kleibera. Dalej minister nauki podaje odnośnik do tekstu, który ostro ocenia strukturę i zarządzanie PAN.
Jak widać, choć z sejmowej arytmetyki wynika, że nie ma szans na nowy rząd, w obozie PO zapanowało pewne poddenerwowanie.