Marcin Batko, bohater filmu "Gwizdek"
Marcin Batko, bohater filmu "Gwizdek" Fot. Studio Munka-SFP

Polski film "Gwizdek" wygrał w kategorii filmów krótkometrażowych na festiwalu Sundance, który jest jedną z najważniejszych imprez kina niezależnego na świecie. "Gwizdek" to opowieść o młodym mężczyźnie, który po godzinach pracuje, jako sędzie piłkarskiej B-klasy. – We love this film – powiedział podczas ceremonii rozdania nagród jeden z jurorów.

REKLAMA
Sundance to największy festiwal filmów niezależnych, który odbywa się w USA co roku nieprzerwanie od 1978. W tegorocznej edycji o miano najlepszego filmu walczyło ponad osiem tysięcy filmów, ale ze wszystkich zgłoszeń ostatecznie wybrano tylko 65 pozycji. Mamy wśród nich swoją reprezentację i to nie byle jaką, bo od razu na najwyższym stopniu podium.
Film "Gwizdek" wyprodukowany przez Studio Munka działające przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich wygrał konkurs w kategorii filmów krótkometrażowych. Autorem jest Grzegorz Zariczny, który podczas rozdania nagród nie krył radości ze swojego sukcesu.
Grzegorz Zariczny
twórca filmu "Gwizdek"

Jestem bardzo szczęśliwy, że ciężka praca jaką włożyłem w ten film razem z przyjaciółmi została zauważona! Liczę, że ta nagroda pomoże nie tylko mnie, ale sprawi, że w Polsce zwróci się większą uwagę na film dokumentalny, że będzie tych filmów powstawało więcej i że będzie łatwiej pozyskać na nie pieniądze.


"Gwizdek" to opowieść o Marcinie, młodym chłopaku, który mieszka w małej miejscowości pod Krakowem. Marcin w miarę możliwości stara się pchnąć swoje życie do przodu. Na co dzień pracuje fizycznie, a weekendami zamienia się w sędziego piłki nożnej w B-klasie. To niskonakładowa produkcja, która portretuje wkraczającego w dorosłość mężczyznę.
Sportretowany w filmie Marcin Batko zdradza, że twórca filmu sam był kiedyś sędzią piłkarskim i dlatego ten temat jest mu wyjątkowo bliski. Obaj mężczyźni znali się już wcześniej, dzięki czemu bohater przełamał swoją tremę przed kamerą.
Marcin Batko
bohater filmu "Gwizdek"

W filmie „Gwizdek” pokazana jest normalność, fragment życia trzydziestolatka mieszkającego w Polsce, wkraczającego w dorosłe życie, stojącego przed różnymi wyborami. To bardzo uniwersalne problemy zrozumiałe pod każdą szerokością geograficzną i chyba dlatego ten film się podoba, bo widzowie mogą identyfikować się z jego bohaterem


Jury podczas ceremonii rozdania nagród w uzasadnieniu swojego wyboru przyznało, że "pokochało ten film". – "Gwizdek" kompletnie nas zaskoczył, oczarował swoją głębią i dowcipem – mówił słynny animator Don Hertzfeldt. To pierwszy raz kiedy "Gwizdek" został doceniony na arenie międzynarodowej, ale wcześniej zdobył już także kilka nagród krajowych.

Fragment filmu "Gwizdek"