
Reklama.
Z przedstawionego przez Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) raportu wynika, że po uwzględnieniu bomb, które z różnych względów nie nadają się do natychmiastowego użycia, światowy arsenał nuklearny wzrasta do 17 270 głowic. Obecnie bomby atomowe znajdują się w posiadaniu najprawdopodobniej dziewięciu państw: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Chin, Rosji (te państwa zostały uznane za właścicieli głowic nuklearnych przez Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej) oraz Pakistanu, Indii, Izraela i Korei Północnej.
Według Federacji Amerykańskich Naukowców (FAS) najwięcej głowic nuklearnych – około 8,5 tysiąca – posiada obecnie Rosja. 1,8 tysiąca z nich jest utrzymywanych w stanie gotowości operacyjnej. SIPRI podkreśla przy tym, że Rosja od kilku lat nie udostępnia publicznie informacji dotyczących stanu jej arsenału atomowego.
Stany Zjednoczone utrzymują w gotowości bojowej 2 150 głowic nuklearnych, mając w zanadrzu 5 550 bomb niegotowych do szybkiego użycia. Choć Stany Zjednoczone i Rosja ograniczają swoje arsenały atomowe, działając na mocy podpisanej w 2010 roku umowy New START, to prowadzą jednocześnie programy modernizujące ich siły nuklearne.
Zdecydowanie mniej głowic posiadają inne państwa z "atomowego klubu". Francja dysponuje 300 bombami, spośród których tylko 10 nie znajduje się w stanie gotowości bojowej. Wielka Brytania ma 225 głowic (160 w stanie gotowości operacyjnej). Mniej dokładne są dane dotyczące pozostałych państw. Nie wiadomo, ile należących do nich bomb może zostać szybko użytych. Chiny, które stale rozszerzają swój nuklearny arsenał, dysponują aktualnie około 250 głowicami. Pakistan i Indie posiadają po około 100 głowic, a Izrael, który nigdy nie przyznał się oficjalnie do posiadania broni atomowej, ma ich około 80. Eksperci szacują, że Korea Północna dysponuje kilkoma bombami.
SIPRI podkreśla, że nic nie wskazuje na to, by wskazane państwa szczerze chciały zrezygnować ze swoich arsenałów nuklearnych, choć część z nich od lat uczestniczy w programach zmierzających do ograniczenia liczby głowic. – Długoterminowe programy modernizacyjne prowadzone w krajach dysponujących bronią atomową sugerują, że broń nuklearna wciąż jest znacznikiem międzynarodowego statusu i siły – powiedział Shannon Kile z SIPRI.
Czytaj także: