
- Słowa pana Rydzyka to żenada i sianie nienawiści - mówi w rozmowie z naTemat.pl posłanka Anna Grodzka, którą redemptorysta obrażał w niedzielnej audycji. - To świadoma kampania środowiska Radia Maryja - dodaje.
Nienormalność każą nazywać normalnością. Jak powiemy o nienormalności, że to nienormalność, to nas do sądu ciągną! Jak jeden z posłów przez przejęzyczenie powiedział "proszę pana" do mężczyzny, który w wieku 56 lat powiedział, że jest kobietą i zaczął się robić kobietą, to go do komisji etyki! Ludzie, gdzie my jesteśmy! Bądźmy normalni. My nie potępiamy ludzi, grzesznika, tylko potępiamy grzech. Mówimy: normalne jest normalne, czarne jest czarne, biało-czerwone jest biało-czerwone, i niech to będzie. Niech będzie Polska rzeczywiście katolicka CZYTAJ WIĘCEJ
- Każdy może sobie życzyć Polski: muzułmańskiej, żydowskiej, katolickiej. Ja jednak nie życzyłabym sobie, żeby Polska była tak katolicka, jak chce pan Rydzyk - mówi. - Dla mnie to idea szacunku do ludzi, pomocy, zrozumienia. Ja nie jestem teolożką, ale to, co mówi na antenie Radia Maryja z pewnością katolickie nie jest.

