Przewodniki z serii "Lonely Planet" należą do najpopularniejszych na świecie. Pod logiem wydawnictwa ukazało się wiele pozycji, w tym książka opisująca Polskę. Anglojęzyczni turyści mogą dzięki niej poznać liczne nadwiślańskie zabytki oraz zgłębić notki biograficzne synów polskiej ziemi. Co ciekawe, trochę miejsca poświęcono nawet Donaldowi Tuskowi. Premier nie może być jednak zadowolony z tego, jak go opisano...
REKLAMA
O obecności Donalda Tuska w przewodniku "Lonely Planet" (wydanie z 2012 roku) poinformował redakcję portalu wPolityce.pl jeden z jego czytelników. Nieukrywający niechęci do premiera serwis postanowił poświęcić sprawie czas i miejsce na stronie głównej, aby pokazać czytelnikom, jak lider PO jest postrzegany za granicą.
Krótka notka poświęcona Tuskowi znalazła się w rozdziale opisującym Gdańsk, wewnątrz ramki przedstawiającej "Synów Gdańska". Premier znalazł się tam w nie byle jakim towarzystwie, mając obok siebie Jana Heweliusza, Gabriela Fahrenheita, Artura Schopenhauera, Guntera Grassa, Lecha Wałęsę i Jacka Kaczmarskiego. Charakterystyce szefa polskiego rządu daleko jednak do miana laurki. Autorzy przewodnika napisali bowiem:
Donald Tusk (ur. w 1957 roku) – Obecny premier, krytykowany w 2011 roku za wydawanie milionów złotych na latanie do domu, do Gdańska z Warszawy, w każdy weekend!
Redakcja wPolityce.pl od razu zaznaczyła, że autorami przewodnika są Mark Baker, Tim Richards i Marc Di Duca, którzy nie należą do Prawa i Sprawiedliwości i, jak można przypuszczać, nie zaliczają się do grona sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego.
źródło: wPolityce.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!