Coraz częściej słyszy się, że nadchodzi koniec drukowanej prasy, która stopniowo traci czytelników na rzecz wydawnictw elektronicznych. Szwedzka firma Meganews uważa jednak, że papierowe tytuły mają przyszłość. Trzeba tylko obniżyć koszty związane z ich drukowaniem i dystrybucją. Aby osiągnąć ten cel, Szwedzi stworzyli kiosk będący jednocześnie… drukarnią.
O swoim pomyśle firma Meganews Sweden AB informuje na swojej stronie internetowej. W stworzonym przez nią kiosku nie zasiada żaden człowiek. Proces sprzedaży jest w pełni skomputeryzowany. Zamiast tradycyjnego okienka, poprzez które sprzedawca podaje towar, budka wyposażona jest w ekrany dotykowe, na których prezentowane są okładki różnych wydawnictw prasowych.
Po wybraniu interesującej go pozycji, klient płaci za nią kartą i… czeka na wydruk. Kiosk jest bowiem mini drukarnią. Wydrukowanie jednego magazynu zajmuje maksymalnie dwie minuty. Firma zapewnia, że powstałe w ten sposób papierowe wydanie odznacza się wysoką jakością.
Przedstawiciele Meganews podkreślają, że ich rozwiązanie jest tańsze od tradycyjnego drukowania w drukarni. Dzięki interaktywnym kioskom nie trzeba bowiem ponosić kosztów związanych z dowożeniem ciężkich paczek do punktów sprzedaży. Pozwalają one także zaoszczędzić na papierze, ponieważ doskonale dopasowują proces drukowania do popytu na wybrane tytuły.
Tradycyjne rozwiązanie prowadzi natomiast do nadprodukcji egzemplarzy magazynów i marnotrawienia papieru. Wydawcy nie mogą przecież z góry precyzyjnie określić, ile numerów czasopisma się sprzeda. Nie chcąc tracić szans na zarobek, drukują więc "na zapas". Skutkiem takiej praktyki są stosy niesprzedanych gazet, które trafiają w końcu na makulaturę.
W projekt zaangażowało się już kilka działających w Szwecji wydawnictw. Pierwszy kiosk MegaNews stanął w czerwcu w Sztokholmie. Firma ma nadzieję, że jej innowacyjny produkt zdobędzie uznanie i na trwałe zmieni sposób dystrybuowania prasy.