Reklama.
"Nie chcę ściągać kłopotów" – tak filozof Zygmunt Bauman tłumaczy swoją decyzję o rezygnacji z tytułu doktora honoris causa w Dolnośląskiej Szkole Wyższej. Od tygodni trwały protesty w tej sprawie. Zamiar przyznania Baumanowi doktoratu sprowokował m.in. antysemickie hasła i wezwania do bojkotu uczelni.
W liście Bauman swoją decyzję tłumaczy troską o dobre imię uczelni, która chciała go uhonorować. Towarzyszące uroczystości protesty nazywa w nim "niepotrzebną wrzawą". Pisze, że nie chce swoją obecnością ściągać na DSW takich kłopotów, jakie spotkały w czerwcu Uniwersytet Wrocławski.