Papież Franciszek po raz kolejny stał się przebojem internetu. Tym razem za sprawą "foci z rąsi" (zwanej też "słitfocią"), która dotychczas była raczej domeną nastolatek. Papież tymczasem znowu pokazał, że dalekie mu są konwenanse przypisane do pełnionej przez niego funkcji.
Moment robienia zdjęcia uchwycili też papiescy fotografowie, i zdjęcia szybko pojawiły się na stronach L'Osservatore Romano. Wyraźnie widać na nich, że papież jest zadowolony z pomysłu młodych pielgrzymów. To pokazuje także, jak dobrze rozumie nie tylko młodych ludzi, ale także wykorzystywane przez nich nowinki techniczne. Zdjęcie po kilku godzinach stało się tzw. viralem, bardzo szybko rozchodząc się w mediach społecznościowych.
Niedawno internet obiegło inne zdjęcie z udziałem papieża. Czy czarna aktówka może stać się symbolem pontyfikatu głowy Kościoła? Reakcja, jaką wywołało zdjęcie papieża Franciszka własnoręcznie dźwigającego podręczny bagaż, dowodzi, że jak najbardziej. "Takie gesty niosą za sobą potężną symbolikę" – twierdzi publicysta "Washington Post". "Teczka jest obrazem tego, co może być w człowieku wszczepionym w Jezusa" – pisze polski jezuita.