
I rzeczywiście: wyraźny symbol litery W i czarno-białe zdjęcie postrzelanej ściany każdemu warszawiakowi nasuwa skojarzenie z godziną “W”. Ten trop potwierdził także w rozmowie z IAR poseł PiS Jacek Sasin.
Wtedy ci, którzy wybierali "W" jako symbol powstania myśleli o Warszawie. My też tak myślimy - "W" jak "Warszawa". CZYTAJ WIĘCEJ
Nie bez znaczenia był też fakt, że na konwencji przemawiała uczestniczka Powstania Warszawskiego, pani Hanna Szczepanowska, zabierając głos m.in. w sprawie sporu o warszawski pomnik “Czterech śpiących”. – Bez zmiany władz nie odbudujemy prawdziwej Polski – mówiła.
Być mieszkańcem Warszawy to jest zobowiązanie, które trzeba umieć wypełnić w każdym czasie, bo to nieujarzmienie to była nie tylko walka, ale i odbudowa. (...) Mamy obowiązek pójść na to referendum! To znaczy być warszawiakiem i obywatelem. (...) odwołując się do honoru, do godności, do tego, co mówił Stefan Starzyński: Warszawa jest wielka już dziś, bo walczy i broni honoru. CZYTAJ WIĘCEJ
– Zawsze byliśmy i będziemy odważni i niepokorni wobec złej władzy. Nie damy się obrażać i tłamsić także dzisiaj – wtórował mu prof. Piotr Gliński.
– Jestem oburzona. To cynizm i głupota. Mam nadzieję, że warszawiacy to dostrzegają – mówi o próbach włączania mitu Powstania do kampanii referendalnej posłanka PO z Warszawy, Ligia Krajewska. Jej zdaniem takie działanie nie ma nic wspólnego z patriotyzmem, lecz jest tylko cyniczną, polityczną grą. – Myślę, że dla wielu powstańców to wcale nie jest miłe – ocenia.
PiS w kampanii przed referendum w Warszawie wprost nawiązuje do godziny "W" i Powstania Warszawskiego. Rozumiem, że można nie lubić pani prezydent, ale czy ona jest okupantem? CZYTAJ WIĘCEJ
Zapytany, czy powstańcza metafora ma sugerować, że władze PO należy postrzegać jak okupanta, zaprzecza: – To zdecydowanie zbyt daleko idąca interpretacja. Chodzi nam tylko o patriotyczny przekaz i tak należy to czytać – zaznacza.
PiS, przekazem, "my jesteśmy tam gdzie AK, a wy tam gdzie dirlewangerowcy" sprawi, że większość umiarkowanych warszawiaków zostanie w domu. CZYTAJ WIĘCEJ