Reklama.
Teledysk już zrobił furorę, ma ponad 14mln wyświetleń. Dzielą się nim wszyscy, choć tak naprawdę jest to kontynuacja utrzymanego w bardzo podobnej konwencji, innego utworu tego samego artysty: "Nie lubimy robić". Jak widać producent konsekwentnie wykorzystuje to, co wychodzi mu najlepiej.
W samym teledysku występują piękne Słowianki. Kobiety ubrane w tradycyjne stroje prezentują to co mają "najlepszego" i przy okazji… pracują. Choć wydaje się, że jest to tylko nowoczesna promocja Słowiańszczyzny, teledysk można zrozumieć na dwa sposoby. Z jednej strony jest to ironia ukazująca naszą dumę z samych siebie oraz zamiłowanie do pięknych kobiet i wysokoprocentowego alkoholu. Jesteśmy totalnie wpatrzeni w siebie– Donatan i Cleo (wokalistka) w uroczy i wyjątkowo dowcipny sposób się z tego śmieją.
Z drugiej strony spora grupa osób fragment utworu: "...wiemy jak poruszać tym, co mama w genach dała. To jest ta słowiańska krew" potraktuje bardzo dosłownie. Szczególnie niedawni uczestnicy Marszu Niepodległości, którzy tylko czekają na sformułowania: polski, tradycyjny, nasz. Większość z nich przekaże sobie utwór dalej nie wiedząc, że tak naprawdę "My Słowanie" to pewnego rodzaju policzek dla nacjonalistów, którzy wierzą w kulturowe dziedzictwo. Kultura folkowa ukazana w teledysku umarła wiele lat temu, ponieważ nie znalazła wiernych krzewiących ją kontynuatorów. Jeśli dziś przebija się do mainstreamu, też jest traktowana bardzo wyrywkowo. Ostatnim dużym sukcesem była "Granda" Moniki Brodki. Jest to jednak tylko epizod, jeśli chodzi o wykorzystanie muzyki ludowej.
"My Słowianie" to przede wszystkim ciekawe zjawisko kulturowe, pokazujące na wskroś, co nam ( Polakom) podoba się najbardziej. Wydawać by się mogło, że Donatan regularnie czyta roczniki statystyczne i śledzi badania dotyczące wszystkiego co związane z kulturą i tradycją. Wystarczy jednak przejść się 11 listopada po Warszawie, czy innych miastach, a weekend wybrać się do lokalu, gdzie jest tania wódka i przekąska. Wnioski będą identyczne, trzeba je tylko umieć tak zgrabnie przekazać jak Donatan.