Gabinet Donalda Tuska co chwilę deklaruje wsparcie dla rządu Arsenija Jaceniuka i podkreśla, że w żadnym wypadku nie uzna oderwania Krymu od Ukrainy. W podobnym tonie wypowiada się prezydent Bronisław Komorowski, ale to najwyraźniej nie zraziło wiceprzewodniczącego rosyjskiej Dumy Władimira Żyrinowskiego, który zaoferował Polsce udział w… rozbiorze Ukrainy.
REKLAMA
Nietypowa propozycja padła w trakcie obrad Dumy Państwowej, podczas których – jak podaje TVN24 – deputowani przyjęli wychwalającą wyniki krymskiego referendum uchwałę „O sytuacji na Krymie”.
Żyrinowski, przewodniczący nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, zaznaczył, że Ukraińcom nigdy nie udało się zbudować stabilnego, długowiecznego państwa. Według niego Związek Sowiecki, obawiając się niemieckiej armii, słusznie wchłonął to, co uchodzi obecnie za zachodnioukraińskie ziemie. Te nie miały jednak ani rosyjskiego, ani ukraińskiego charakteru. Część tego terytorium składała się np. z „polskich ziem wschodnich”.
Żyrinowski uważa, że teraz powinny one wrócić do nadwiślańskiej macierzy. – Są trzy kraje NATO: Rumunia, Węgry i Polska. Chodzi zwłaszcza o Polskę. W jej wypadku mowa jest o pięciu zachodnich obwodach. Zniknie wówczas pojęcie zachodnioukraińskiego nazizmu, faszyzmu i rasizmu. Niech Polacy się tym zajmują. I Węgrzy, i Rumuni – powiedział wiceprzewodniczący Dumy, dodając, że ukraiński jest tylko centralny fragment Ukrainy.
źródło: TVN24
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!