
Reklama.
Mariusz Max Kolonko na YouTube dokonuje szybkiej analizy sytuacji międzynarodowej. Jak twierdzi, ani Europa ani USA "nie mają przełożenia politycznego, by zatrzymać Rosję". Stany bowiem "realizują defensywną politykę", zaś Unia Europejska "skupia się na modelu państw socjalnych".
Były gwiazdor TVP wyjaśnia, że Władimir Putin prowadzi nowoczesną politykę zagraniczną, opartą o plebiscyty. - Rozdają mieszkańcom rosyjskie paszporty. Zasiedlają te tereny, a gdy mają już większość obywateli rosyjskich, to organizują plebiscyt. To nowa forma prowadzenia wojny pokojowymi środkami - przekonuje Kolonko.
Dziennikarz podkreśla przy tym, że Polska wobec Ukrainy "realizuje politykę Unii Europejskiej, czyli reprezentuje interesy Niemiec". - Ukraińcy to nigdy nie byli nasi bracia, to bardzo często byli mordercy naszych dziadków. Wojujący nacjonalizm ukraiński się odradza i był siłą napędową kijowskiej rewolucji. Dlaczego Polska i czy polskie społeczeństwo ma wspierać protestujących, którzy wychodzą na ulicę tylko dlatego, że wychodzą na ulicę? Jeżeli tak jest, dlaczego nie wspieramy Rosjan, którzy wychodzą na ulice Sewastopolu? - pyta kontrowersyjnie Kolonko.
- Ludzie, którzy wyszli na ulice w wiośnie arabskiej, doprowadzili do odrodzenia Al-Kaidy we wszystkich krajach objętych arabską wiosną. Czy ludzie, którzy wyszli na ulice w wiośnie ukraińskiej, doprowadzą do odrodzenia wojującego nacjonalizmu, który staje z koktajlami Mołotowa pod polskimi miastami na wschodzie? - dodaje na koniec Mariusz Max Kolonko radząc, byśmy z tego wszystkiego wnioski wyciągnęli sami.