
Wpisy utrzymane w bardzo podobnym tonie, choć opisujące inną sytuację, pojawiały się także w innych serwisach. Taki komentarz widnieje pod jednym z artykułów na plock.gazeta.pl. Podobieństwo ich konstrukcji może rodzić pewne wątpliwości, co do prawdziwych motywów ich autora.
Posłanka kontratakuje
Sprawa trafiła na początku roku do Prokuratury Rejonowej w Płocku.
– Potwierdzam, że dochodzenia wszczęte na podstawie zawiadomienia złożonego przez Panią Julię Piterę jest prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Płocku, jednakże nie dotyczy ono gróźb, a zniesławienia Pani Julii Pitery i Piotra K. na forum internetowym „Gazety Wyborczej”. Powyższe postępowanie nie zostało jeszcze zakończone i pozostaje w toku – wyjaśnia Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik tamtejszej Prokuratury Okręgowej.
Inną wersję całej sytuacji przedstawia posłanka Pitera. – Najpierw zadzwoniła do nas pani, a potem pan o dziwnie brzmiącym nazwisku. Wrzeszczał na moich pracowników, nazywał ich antysemitami – wyjaśnia w rozmowie z naTemat parlamentarzystka.
Prokuratura Rejonowa w Płocku nadzoruje dochodzenia w sprawie pomówienia (...) za pomocą środków masowego komunikowania (...) posła Julię Piterę i Piotra Kozuba o takie postępowanie, które może narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska tj. o czyn z art. 212.
Z Robertem Wiśniewskim wobec, który jest autorem wpisu, nie udało się nam skontaktować.