Eksperyment Marcusa Raichle'a, neurobiologa z Washington University zaprzeczył powszechnemu wśród naukowców przekonaniu, że gdy odpoczywamy, “relaksuje” się także nasz mózg. Okazuje się, że nawet podczas snu ten organ pracuje pełną parą, porządkując zdobytą przez nas wiedzę.
Marcus Raichle, neurobiolog z Washington University w St. Louis, badał aktywność mózgów ludzi, którzy rozwiązywali złożone matematyczne zadanie. “W funkcjonalnym rezonansie magnetycznym wyraźnie było widać, które ośrodki są pobudzone(...) i jak ta aktywność spada pod koniec testu" – pisze o eksperymencie “Newsweek”. W tym dość typowym badaniu zaskakujące było jednak to, co stało się później.
Okazuje się, że także po ukończeniu trudnego zadania, w momencie, gdy badani mieli się odprężyć, wiele obszarów ich mózgu wciąż pracowało na pełnych obrotach – i wcale nie chodzi jedynie o kontrolowanie podstawowych funkcji życiowych, lecz o bardziej złożone operacje.
Czym “zajmuje się” nasz mózg w czasie, gdy się relaksujemy? Wedle badaczy stale pracuje nad porządkowaniem i analizą wiedzy, którą zdobyliśmy podczas… całego życia.
Kolejne badania pokazały, że mózg zawsze intensywnie pracuje, gdy śpimy, ucinamy sobie w ciągu dnia drzemkę czy po prostu odpoczywamy, a nasze myśli swobodnie wędrują. Zaskakujące było to, że gdy nic nie robimy, różne obszary mózgu stale się ze sobą komunikują. A aktywność ta pochłania 20 razy więcej energii niż reakcja na odganianie uciążliwej muchy. CZYTAJ WIĘCEJ