Podczas gali MMA w Rawiczu doszło do pojedynku 12-letnich zawodników, którzy walczyli na zasadach muay thai, a więc w pełnym kontakcie. Jeden z nich został ciężko znokautowany i interweniować musiał lekarz. „Organizatorzy nie wyposażyli 12-latków w kaski czy ochraniacze. Niebywałe kuriozum” – czytamy na portalu o MMA.
Walka Wiktora Wiśniewskiego z Michałem Błotnickim trwała 1,5 minuty. Na zamieszczonym na YouTubie filmie widać, jak jeden z chłopców efektownym kopnięciem w głowę powala rywala. Zawodnik nie podnosi się z ziemi i wymaga pomocy medycznej. Nie wiadomo, co stało się potem i czy nokaut miał poważniejsze konsekwencje dla jego zdrowia.
"Farsa organizatorska" – tak wydarzenia z Rawicza opisuje portal mymma.pl. Fakt, że niepełnoletni zawodnicy bez kasków czy ochraniaczy walczyli w formule muay thai nazywa "niebywałym kuriozum". "Być może organizatorom uszłoby to na sucho jednak jeden z chłopców zaliczył solidny nokaut, który z pewnością odbije się sporym uszczerbkiem na jego zdrowiu" – kwituje.
Pod filmem na YouTube pojawiają się podobne komentarze. "To jest temat dla prokuratora, walki dzieci w pełnym kontakcie w tym wieku z kontaktem na głowę? Ciekawe czy obaj mieli badania EEG? Dodatkowa różnica dzieciaka, który widać że trenuje długo a drugie dziecko nie umie praktycznie nic i jest przerażone. To wstyd a nie promocja Muay Thai" – brzmi jeden z nich.