Janusz Palikot przekonuje, że czas Aleksandra Kwaśniewskiego się skończył.
Janusz Palikot przekonuje, że czas Aleksandra Kwaśniewskiego się skończył. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta

Wielkie nadzieje wiązane z poparciem Europy Plus przez Aleksandra Kwaśniewskiego okazały się być na wyrost. Janusz Palikot zdaje się robić dobrą minę do złej gry. – Więcej od Aleksandra Kwaśniewskiego nie oczekiwałem (…) Jego czas jako czynnego polityka już minął – przekonuje.

REKLAMA
Aleksander Kwaśniewski angażuje się właściwie tylko w kampanie wyborcze „swoich ludzi”, czyli Marka Siwca, Ryszarda Kalisza czy Roberta Kwiatkowskiego. Jego wspieranie całej Europy Plus ogranicza się do występowania na zdjęciach. Ale Janusz Palikot w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” przekonuje, że tyle wystarczy i tego się spodziewał.

Więcej od Aleksandra Kwaśniewskiego nie oczekiwałem. Niektórzy sądzili, że on wejdzie zdecydowanie w kampanię i to da jakiś niesamowity efekt. Nie da. Kwaśniewski w roli patrona legendy sprawdza się znakomicie, ale na pytanie, czy miałby dziś pełnić jakieś funkcje, nasi wyborcy mówią: nie. Jego czas jako czynnego polityka już minął. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Dodaje też, że zaangażowanie byłego prezydenta dodało Europie Plus powagi i pozwoliło przyciągnąć takich ludzi jak Ryszard Kalisz czy Andrzej Celiński. Palikot jest przekonany, że jego komitet dostanie 11-12 proc. głosów i doświadczeni politycy z SLD-owskim rodowodem z nim zostaną. Polityk przyznaje, że Paweł Piskorski zaskoczył go informacjami o finansowaniu KLD, które zawarł w książce. Dodaje, że gdyby był członkiem Twojego Ruchu, a nie szefem partii koalicyjnej, zostałby usunięty z ugrupowania.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"