
Franciszek Smuda przy ustalaniu składu na Euro od dawna ma największe problemy z linią obrony. A szczególnie z pozycją lewego obrońcy. Długo namawiał Sebastiana Boenischa, by ten zechciał zagrać dla Polski. W końcu piłkarz zgodził się, ale z powodu kontuzji nie grał praktycznie od roku. Smuda musi więc brać pod uwagę innych piłkarzy. Jego faworytem jest Jakub Wawrzyniak z Legii Warszawa. Choć w reprezentacji często gra niepewnie. A jeśli nie Wawrzyniak, to kto?
Tomasz Lisowski
Pozostali
Na swoją prawdziwą szansę czekają m.in Tomasz Brzyski i Marcin Komorowski. Ten pierwszy, długo nie błyszczał w warszawskiej Polonii. Ostatnio jednak prezentuje się co najmniej przyzwoicie. Na tyle dobrze, by znaleźć się w kadrze?
Jacek Grembocki analizuje, kto powinien grać na Euro 2012 na lewej obronie
Postawiłbym na Jakuba Wawrzyniaka. Gra regularnie w najsilniejszym obecnie zespole w Polsce. Od jakiegoś czasu Smuda stawia na niego także w reprezentacji. Jeśli chodzi o Boenischa, to w ogóle nie brałbym go pod uwagę w kontekście Euro. Tym bardziej, że praktycznie nie dostał szansy w poważnym spotkaniu reprezentacyjnym. Nie gra też w podstawowym składzie Werderu. A mistrzostwa już za trzy miesiące. Sznaucner z kolei ma już swoje lata, lepiej postawić na młodszych graczy. Lisowski od dawna wyróżnia się w Koronie. Prezentuje solidną formę - może na niego warto postawić.