PO składa wniosek do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie posłanki PiS prof. Krystyny Pawłowicz, która prof. Władysława Bartoszewskiego nazwała "pastuchem słabej klasy", który "siedzi w fotelu jak przed egzekucją na krześle elektrycznym". - To zachowanie niegodne posła i obywatela RP - ocenił słowa Pawłowicz szef sztabu wyborczego Platformy Tadeusz Zwiefka.
- Jest to pastuch słabej klasy. Niech pastuch się schowa i nas nie poucza. Siedzi w fotelu jak przed egzekucją na krześle elektrycznym i to już chyba po wykonaniu wyroku, bo wszystkie światła jakieś pogaszone dziwnie - skomentowała prof. Krystyna Pawłowicz udział prof. Bartoszewskiego w spocie wyborczym zachęcającym do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- Mówienie tego o człowieku, który był więźniem obozu koncentracyjnego Auschwitz, mówienie tego o jednym z najwybitniejszych autorytetów współczesnej Polski jest zachowaniem niegodnym posła Rzeczpospolitej, zachowaniem niegodnym obywatela RP, jest po prostu zwykłym bezczelnym zachowaniem - powiedział na konferencji prasowej Zwiefka.
Dodał, że profesorski tytuł Pawłowicz "uwłacza gronu profesorskiemu". - Można by powiedzieć: wykształcenie wyższe, ale brak podstawowego - powiedział szef sztabu PO. Rzecznik sztabu PO Paweł Olszewski uznał słowa za kompromitujące dla środowiska akademickiego i polskiego Sejmu. Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział na konferencji prasowej, że chce "zamknąć ten temat".